Kultura w Poznaniu

Opinie

opublikowano:

OFF CINEMA. Spotkanie artysty z naukowcem

Animacja w dokumencie Michela Gondry'ego okazała się świetnym medium pomiędzy teoriami wybitnego myśliciela Noama Chomsky'ego a ich filmowym odbiorcą. 

. - grafika artykułu
Kadr z filmu "Czy Noam Chomsky jest wysoki czy szczęśliwy". Fot. mat. dystrybutora Against Gravity

Dokument, który obejrzeliśmy podczas pierwszego dnia festiwalu Off Cinema pt. "Czy Noam Chomsky jest wysoki czy szczęśliwy" w reżyserii znanego francuskiego twórcy - Michela Gondry'ego, to półtoragodzinna podróż do świata tytułowego niedoścignionego lingwisty i filozofa, profesora z Massachusetts Institute of Technology. Noam Chomsky, zdaniem "The New York Times", to najważniejszy żyjący intelektualista naszych czasów, ale też najczęściej cytowany naukowiec na świecie i działacz polityczny, który od lat uprawia zawziętą krytykę działań rządu Stanów Zjednoczonych oraz realizowanej przez nie strategii.

Lingwista, też człowiek

Michel Gondry ucieka w swoim filmowym wywiadzie rzece od współczesnej polityki i niczym uczeń nauczyciela, czy też dziecko dorosłego, wypytuje Chomsky'ego o jego teorie. Wygłoszony przez badacza miniwykład nagrywa kamerą 16 mm, z charakterystycznym terkotem znanym ze starych kin. Rozważania lingwisty bywają odpowiedziami na często - jak się potem okazuje - niefortunnie sformułowane przez reżysera pytania. Te zabawne pomyłki, wynikające z przepaści językowej dzielącej rozmówców, oraz próby ich wyprostowania okazują się być wyrazem tego, jak sprawny intelektualnie - pomimo zaawansowanego wieku - pozostał Noam Chomsky. Naukowiec bowiem umiejętnie steruje rozmową i sprowadza ją na wybrane przez siebie tory. Omawia konkretne zagadnienia, ale też bawi się językiem i, czasami lakonicznie albo wręcz ironicznie, wypowiada się na temat otaczającej nas rzeczywistości.

Oprócz pracy Gondry'ego interesuje również prywatna sfera życia badacza. Podczas ich spotkania Chomsky chętnie wspomina: szkołę, przyjaciela, piątkowe lektury z ojcem, ale też przywołuje czasy, kiedy nie mógł swobodnie spacerować po mieście, ponieważ pochodził z żydowskiej rodziny. Zdradza, kiedy narodziła się jego miłość do nauki oraz jak przepisał z Encyklopedii Britannica rozdział o astronomii, ponieważ chciał zabłysnąć w szkole. I jak sam twierdzi, wstydzi się tego już 75 lat! Naukowiec nie chce tylko rozmawiać o swojej zmarłej żonie. Jednak nic w tym dziwnego, ponieważ mimo tego, iż jest wybitnym teoretykiem języka i twórcą gramatyki transformacyjno-generatywnej, jest także człowiekiem, który nie może pogodzić się ze stratą bliskiej osoby. 

Teorie w obrazkach

A co z formą dokumentu, tak ważną dla jego bohatera? Gondry powiedział kiedyś, że za pomocą rysunków reaguje na rzeczywistość. Zestawiając teorie Chomsky'ego na temat świata i języka ze swoimi animacjami, czyni je bardziej przystępnymi. Maluje pozornie dziecinną feerię obrazów i myśli, które w zawrotnym tempie, jak i też wywody samego językoznawcy, przeistaczają się w następne. I raz są jasne, ale czasem też zupełnie abstrakcyjne, przez co zmuszają widzów do głębszej analizy. Bohater filmu widzi sens w negacji i zadawaniu nawet najprostszych pytań, więc i Gondry za pomocą animacji, które bywają obrazem jego własnego strumienia świadomości, pozwala nam wybrać swoją drogę interpretacji.

Monika Nawrocka-Leśnik

  • "Czy Noam Chomsky jest wysoki czy szczęśliwy", reż. Michel Gondry, Francja 2013
  • 18. Międzynarodowy Festiwal Filmów Dokumentalnych OFF CINEMA
  • 19-23.11
  • CK Zamek