Wciąż jest sensacją na polskim rynku muzycznym. Stale zdobywa nowych fanów. Kiedy w 2012 roku wydała album "Spadochron", często porównywano ją do Kasi Nosowskiej, jednak Koteluk ma swoje własne, niepowtarzalne brzmienie.
Na początku swojej kariery śpiewała w chórkach Gaby Kulki i zespołu Scorpions. W 2003 roku zajęła 2. miejsce w konkursie "Pamiętajmy o Osieckiej". Jej debiutancka płyta "Spadochron", promowana dobrze znanym hitem "Melodia ulotna", ukazała się dziewięć lat później. Mela szturmem zdobyła serca słuchaczy, a także krytyków. W 2013 roku otrzymała dwa Fryderyki: w kategorii Artysta Roku i Debiut Roku. Kiedy w 2013 roku ukazały się single "Wielkie Nieba", a rok później "Fastrygi", wszyscy z niecierpliwością oczekiwali drugiej płyty artystki.
Wreszcie, w listopadzie 2014 roku, ukazały się oczekiwane "Migracje". Płytę wyprodukował Marek Dziedzic. Skąd tytuł? Choć Melę Koteluk fascynują fizyczne migracje, to rozumie to pojęcie wielorako: - Na pewno za ultra ciekawe uznaję zjawisko migracji w sensie społecznym czy biologicznym. [...] Kiedyś słyszałam o historii kobiety pochodzącej z małej, polskiej mieścinki, która wyjechała za granicę, a tam udało jej się zbudować firmę, do której ściągały osoby z tejże mieścinki tak, że wyemigrowało 70% ludności w sensie statystycznym. Siatka połączeń. Natomiast moja płyta jest przede wszystkim o migracjach mentalnych, takich wędrówkach w głowie, i o powodach dla których wędrujemy. O tym, że wyposażono nas w wyobraźnię i w poszukiwanie, dzięki czemu nasz świat - bez względu na status materialny - jest niesamowicie bogaty i różnorodny - opowiadała portalowi Londynek.net.
Choć od wydania jej drugiego albumu mijają dwa lata, Mela Koteluk nie próżnuje. Wystąpiła w tym roku gościnnie na płycie Daniela Blooma, użyczając wokalu w utworze "Katarakta". Piosenka, utrzymana w elektronicznych klimatach Röyksopp, zdobyła uznanie słuchaczy.
Na poznańskim koncercie Melę Koteluk supportować będzie Piotr Zioła.
Jolanta Kikiewicz
- Koncert Meli Koteluk
- 26.02., g. 19
- hala nr 2 MTP (ul. Głogowska 14)
- bilety: 55/65 PLN (dostępne w CIM)