Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

W prostocie tkwi siła

W polskim synthpopie i muzyce elektronicznej zadomowili się na dobre. Współpracują zarówno z producentami elektroniki, jak i raperami - Xxanaxx ma szeroki wachlarz brzmieniowy. W piątek 17 sierpnia zagrają koncert nad Jeziorem Strzeszyńskim.

. - grafika artykułu
fot. materiały prasowe

Duet Xxanaxx można kojarzyć z różnych miejsc czy akcji, bo ich piosenki często były wykorzystywane w reklamach i spotach promocyjnych. Zespół wpisuje się w nurt dostępnej słuchaczom pop-elektroniki, bo obecnie obok The Dumplings są chyba najbardziej rozpoznawalnymi reprezentantami tego gatunku. Wysyp inicjatyw, których twórcy starają się nagrywać w podobnej estetyce dźwiękowej jest widoczny na wszelkich showcase'ach i prezentacjach młodych talentów, jednak efektem ich starań często jest zwykłe naśladownictwo. Kompozycje Xxanaxx, chociaż chwytliwe i szybko wpadające w ucho, właśnie z prostoty czerpią swoją siłę. Klaudia Szafrańska i Michał Wasilewski tworzą synthpop autorski i niezależny. Brzmienie duetu jest ich znakiem rozpoznawczym dzięki jego produkcji muzycznej i jej charakterystycznemu wokalowi.

Tego lata powrócili z singlem "Bardzo, bardzo". «Chcielibyśmy, żebyście przy "Bardzo Bardzo" spędzili trochę czasu wśród przyjaciół - w parku albo nad rzeką» - tak mówią o nowym utworze. Rzeczywiście, to kolejna piosenka o lekkim brzmieniu. "Bardzo, bardzo" jest również jednym z niewielu utworów Xxanaxx, który ma polski tekst: być może dla niektórych artystów zaowocowałoby to nieco inne brzmieniem, jednak wokalistka duetu w ciekawy sposób nadal pozostaje w swojej estetyce wokalnej.

Początki

Klaudia Szafrańska próbowała swoich sił jeszcze w programie X Factor. To także powtarzająca się sytuacja na polskim rynku muzycznym. Artyści tacy jak Dawid Podsiadło, Monika Brodka, Ania Dąbrowska czy Krzysztof Zalewski, brali udział właśnie w talent show, by po takim doświadczeniu przejść w rejony muzyki niezależnej.  

W 2012 roku Xxanaxx wydali singiel "Disappear", a potem opublikowali swoją pierwszą EP-kę. W kolejnych latach ukazały się dwa albumy: "Triangles" z 2014 roku i "FWRD" z roku 2016. Na drugiej płycie muzycy zdecydowali się umieścić piosenki z polskimi tekstami. Jak twierdzą, była to próba zbliżenia się do publiczności: "Długo dojrzewaliśmy do pisania po polsku. Namawiali nas do tego nasi fani po koncertach, ale i osoby z naszego otoczenia. Tworząc muzykę po polsku w dużej mierze myśleliśmy o radiach [...]" - mówiła Klaudia Szafrańska w rozmowie dla portalu Rytmy.pl.

Przede wszystkim niezależność

Bo chociaż Xxanaxx dziś jest popularny, nie zawsze tak było. Sami twierdzą, że nagrywają pop. Wydawałoby się, że nie ma bardziej przystępnego odbiorcom i wytwórniom gatunku. Jednak Szafrańska i Wasilewski robią to w sposób autorski, więc jak wszyscy twórcy, którzy nie chcą iść na kompromisy w egzekwowaniu swoich wizji artystycznych, cenią sobie niezależność. Wasilewski mówił w tym samym wywiadzie dla Rytmy.pl: "Jeżeli mielibyśmy się dopasować do tego co leci w radiach, to byłoby to dla nas trudne. Moglibyśmy się do końca z tym nie utożsamiać i sami siebie oszukiwać. Po prostu robimy muzykę, która naszym zdaniem powinna już wypłynąć. Jeżeli ktoś uważa, że to wciąż zbyt alternatywne na mainstream - trudno".

Jolanta Kikiewicz

  • #NaFalach: Xxanaxx
  • Jezioro Strzeszyńskie
  • 17.08, g. 20
  • wstęp wolny

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2018