Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Lato w pełnym brzmieniu

Lato w tym roku nie rozpieszcza: zamiast gorących wakacji mamy miesiące monsunowe. Na ratunek idą nam jednak muzycy. Zespół The Underground Man w najbliższy czwartek zawita do Poznania w ramach trasy Pełnia Lata. 

. - grafika artykułu
fot. materiały prasowe

The Underground Man grają od trzech lat - od tego czasu na koncertach rozbrzmiewa energia o polsko-brytyjskich korzeniach, która na co dzień kumuluje się... w Lublinie. Tam właśnie narodził się projekt czwórki muzyków: Gafyna Daviesa (wokal, gitara), Doroty Turkiewicz (instrumenty klawiszowe, elektronika), Darka Hanaja (perkusja) i Radka Barszcza (bas). Jak mówią sami muzycy, ich twórczość to wypadkowa różnych stylów, z których wywodzą się członkowie zespołu. Syntezatorowym melodiom towarzyszą surowe brzmienia, a wrażliwość łączy się z młodzieńczą energią. Twórcom zależy też na stworzeniu wyjątkowego klimatu dla słuchaczy. Swoim credo czynią poetycką deklarację stworzenia atmosfery, która może zabrać słuchacza do najciemniejszych zakątków, w których, mimo wszystko, dostrzec można światło.

Grupa zadebiutowała rok po zawiązaniu się grupy, wydając EP-kę "From the basement". Choć znajdują się na niej jedynie trzy utwory, słuchając debiutanckiego wydawnictwa można zorientować się, że lubliński zespół ma na siebie pomysł. Energia brytyjskiego, gitarowego grania łączy się z melancholijnymi riffami i pulsującym rytmem. Debiutancki singiel "Inside of me" to rzewna, muzyczna opowieść. Na EP-ce towarzyszy jej melancholijna ballada "Time goes by" oraz "You could be here" - utrzymany w stylu wczesnego Coldplay utwór nie ustępujący emocjonalnie twórczości Jamesa Baya czy Seafret.

Nawiązania do klasyki brytyjskiego pop-rocka znajdują mniejszy, niż można było się spodziewać, stopień kontynuacji w późniejszej twórczości zespołu. Singiel "Hysteria" brzmi znacznie łagodniej niż poprzedzające go utwory z debiutanckiej EP-ki. Nie ustępuje im przy tym pod względem emocjonalności. Wydany w tym roku singiel "Hey", któremu towarzyszy zabawny rysunkowy teledysk, potwierdza kierunek zmian, jaki obrali muzycy. Jest dynamiczniej, rytmiczniej, słychać też, że przywiązują większą wagę do brzmień syntezatorów i szeroko pojętej elektroniki. Z biegiem czasu The Underground Man porzucił maskę dramatyzmu na rzecz muzyki pełnej energii - takiej, która może przywołać prawdziwe lato.

Aleksandra Skowrońska

  • The Underground Man
  • KontenerArt
  • 27.05, g. 20
  • wstęp wolny