Kultura w Poznaniu

Varia

opublikowano:

Siła sióstr

Dwie niezwykłe kobiety, pierwsze na świecie dyplomowane farmaceutki, upamiętnia skwer u zbiegu ulic Krakowskiej, Strzeleckiej i Garbary.

. - grafika artykułu
Skwer Filipiny i Konstancji Studzińskich, fot. Zarząd Dróg Miejskich w Poznaniu

Filipina i Konstancja Studzińskie w 1824 roku uzyskały tytuł magistra farmacji na Uniwersytecie Jagiellońskim. Było to, jak na owe czasy, osiągnięcie niebywałe Filipina zaraz po studiach przyjechała do Poznania i związała się z naszym miastem na całe życie. Obie siostry urodziły się pod koniec XVIII wieku. Jako młode dziewczyny wstąpiły do zakonu. Dołączyły do szarytek - Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia. Przez wiele lat pracowały w Szpitalu Generalnym św. Łazarza w Krakowie, gdzie w przyszpitalnej aptece zajmowały się zielarstwem i ziołolecznictwem. Należy pamiętać, że zioła były wtedy powszechnie używanymi lekarstwami.

Na początku lat 20. XIX wieku władze uniwersyteckie zasugerowały, że siostry są niekompetentne jako prowadzące aptekę. Zostały tym samym zmuszone do "profesjonalizacji" swojego zajęcia. Miały już wtedy niemałe, bo prawie 10-letnie doświadczenie i ogromną wiedzę praktyczną, czym przewyższały studentów-mężczyzn, w większości "zielonych" z zielarstwa. Niestety okoliczności były dla nich "dalece niesprzyjające", bo w tym czasie obowiązywał m.in. zakaz wstępu kobiet do budynków uczelni. Jednak zważając na ich doświadczenie zawodowe, Filipinie i Konstancji zezwolono na studia w trybie eksternistycznym. Studiowały pod nadzorem prof. Józefa Sawiczewskiego, wybitnego krakowskiego farmaceuty, pioniera przemysłu farmaceutycznego i chemicznego. Zajęcia odbywały się w jego aptece "Pod Słońcem", oczywiście pod nadzorem przyzwoitki. Także egzamin końcowy odbył się poza uczelnią, ale za to w miejscu, gdzie czuły się najlepiej - w szpitalu, w którym pracowały.
28 sierpnia 1824 roku obie siostry uzyskały dyplomy magistra farmacji Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Jagiellońskiego. Były to pierwsze na świecie tytuły magistra farmacji przyznane kobietom. Dopiero w latach 60. XIX wieku w Europie kobietom zaczęto zezwalać na studia farmaceutyczne, a Uniwersytet Jagielloński kolejne studentki farmacji przyjął dopiero w 1894 roku, a więc 70 lat później! Siostry Studzińskie wyprzedziły swoją epokę...

Filipina w 1825 roku przybyła do Poznania. Przedstawiła swoje dokumenty zawodowe i uniwersyteckie, a po ich akceptacji, 25 października rozpoczęła pracę w aptece szpitalnej obecnego Szpitala Klinicznego Przemienienia Pańskiego (szpital przy ul. Długiej). Początkowo aptekę urządzono na parterze w budynku mieszkalnym sióstr, ale w 1864 roku przeniesiono ją na parter nowego szpitala. Co ciekawe, apteka w tym miejscu działa do dziś. Studzińska dbała o wyposażenie apteki i zaopatrywanie szpitala w nowoczesne środki lecznicze. Kupowała tygielki do prażenia, retorty, kolby do ucierania maści, meble, szuflady i skrzynie, worki do przechowywania ziół. Wyposażyła aptekę w stół ze scyzorem do siekania ziół i stół recepturowy. Przez krótki czas, od 1828 do 1830 roku, jej "kolegą z pracy" był doktor Karol Marcinkowski, lekarz etatowy szpitala.

18 września 1844 roku została wybrana na przełożoną poznańskiego Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia, 11 października zaś wizytatorka Tekla Żukowska uznała dokonany wybór i mianowała Filipinę przełożoną domu Przemienienia Pańskiego. W 1948 roku zakon powierzył jej nadzór nad domami zgromadzenia w Wielkim Księstwie Poznańskim oraz w Krakowie. W tym samym roku Filipina utworzyła w Poznaniu dom dla sierot.
Jako dyplomowana farmaceutka dostała zgodę na kształcenie zakonnic, które kierowano do pracy w aptekach zakonnych i szpitalnych. Wysyłała siostry ze zgromadzenia na studia do seminarium w Paryżu. Miała znaczne zasługi przy rozbudowie poznańskiego szpitala i wyposażeniu go w nowoczesny sprzęt.

To nie wszystko! W 1858 roku podjęła się trudnego zadania odrestaurowania kościoła Przemienienia Pańskiego, m.in. zabezpieczenia budynku przed powodzią i przebudowy oraz unifikacji wyglądu wnętrza. Walczyła z germanizacją, siostry jej podległe modliły się i śpiewały po polsku. Zmarła 29 maja 1877 roku w Poznaniu i została pochowana w podziemiach kościoła, któremu przywróciła świetność. Jej nie mniej utalentowana siostra Konstancja trafiła po studiach do Warszawy, gdzie zmarła w 1853 roku.

21 stycznia 2020 roku Rada Miasta Poznania przyjęła uchwałę o nazwaniu skweru w śródmieściu imieniem Filipiny i Konstancji Studzińskich. Pomył był inicjatywą społeczną. Pierwsze dyplomowane farmaceutki upamiętniono na skwerze u zbiegu ulic Krakowskiej, Strzeleckiej i Garbary. Jest to niewielki teren zielony, a większość z nas zapewne go nie zauważa, pędząc samochodem za miasto lub idąc na zakupy. Warto jednak zatrzymać się tu na chwilę, chociażby ze względu na to, że skwer jest pięknie porośnięty zielenią. Rośnie tam sześć dorodnych, starych drzew obrośniętych bluszczem. Dwa z nich to kasztanowce białe o obwodzie pnia 102 i 148 cm, cztery to klony pospolite o obwodzie pnia 170, 130, 170 i 67 cm. Na skwerze zasadzono też krzewy - tawułę nippońską oraz byliny - liliowce Stella d'Oro. Są też pnącza, wspomniany wcześniej bluszcz pospolity oplatający pnie drzew zajmuje, jak podaje Zarząd Dróg Miejskich, łączną powierzchnię 201 m kw. Miejsca związane z Filipiną Studzińską (szpital, apteka) zostały umieszczone na Poznańskim Szlaku Kobiet przygotowanym przez Trakt Królewsko-Cesarski. Dyplom magisterski Konstancji Studzińskiej znajduje się w zbiorach Muzeum Farmacji Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Szymon Mazur


© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2022