Kultura w Poznaniu

Kultura Poznań - Wydarzenia Kulturalne, Informacje i Aktualności

opublikowano:

Miłość w skali mikro

Miłość nie zawsze musi być trudna, nie zawsze warto pisać i czuć ją z wielkiej litery, w końcu rzadko przypomina tę z kanonu lektur. Czasem do uczucia pełnej miłości wystarczy "wspólnie poznawany świat", choćby ten najbliższy oraz "bezgraniczna ufność". Wystarczy "miłość bez żadnych nazw", ta do Kraksy, Łajki, Tomcia i Almy. Między innymi o takich mikromiłościach śpiewa Natalia Grosiak  w najnowszej płycie Mikromusic.

. - grafika artykułu
Płyta "Kraksa" zespołu Micromusic - fragment okładki, fot. materiały prasowe

Mikromusic istnieje od 2002 roku. Wrocławski zespół założyli Natalia Grosiak i Dawid Korbaczyński. Ich muzyka określana jest jako avant lub art pop, chociaż w dotychczasowych płytach znajdziemy najróżniejsze inspiracje, m.in. jazzem, słowiańskim folkiem czy rockiem. Zespół został dwukrotnie nominowany do najważniejszej polskiej nagrody muzycznej czyli Fryderyków w kategorii Alternatywna Płyta Roku, a teledyski do ich utworów wielokrotnie otrzymały wyróżnienia na takich festiwalach jak Yach Film Festival, Camerimage, Berlin Music Video Awards.

Kraksa wydarzyła się po trzech latach od ostatniego albumu Mikromusic. Już okładka płyty, którą mogliśmy oglądać m.in. podczas wystawy najlepszych polskich okładek 2020 roku Konkursu 30/30, zwraca uwagę i buduje klimat. Widzimy na niej uroczego, trochę smutnego kundla. Zwykły pies, chciałoby się napisać i zaraz po napisaniu - skasować to zdanie. Tytułowa Kraksa to pies wokalistki zespołu. Adoptowany kilkanaście lat temu, zostawia swoją właścicielkę bez słowa. Ostatni utwór płyty jest przejmującą, cichą opowieścią o odchodzeniu. Jest pożegnalnym songiem i podziękowaniem. Miniaturą dla psa - zwykłą i jedyną w swoim rodzaju. "Kraksa przez ostatnie 15 lat towarzyszyła mi w moim życiu prywatnym i zespołowym. Była świadkiem mojego rozwoju życiowego i muzycznego. To wielka miłość mojego życia, która odeszła od nas niedawno. Mam względem niej dużo czułości, miłości i wdzięczności za to, że ze mną była i towarzyszyła mi przez te wszystkie lata. Gdy wymyśliłam, że chcę, żeby ta płyta opowiadała o miłości, wiedziałam, że Kraksa jest ogromną miłością mojego życia. Postawiła znak równości między imieniem Kraksa i miłością" - mówiła wokalistka w wywiadzie dla portalu TuWrocław.com.

Wcześniejsze utwory również dotykają miłości - tej samotnej, tej do przyjaciół i siebie. Miłości dawnej, tej dobrej i złej, dającej się naprawić i już zupełnie, bezpowrotnie popsutej. Teksty Natalii Grosiak uderzają w czułą strunę. Swoją bezpretensjonalnością i naturalną frazą trafiają w sedno lepiej niż słowa wielkie. Kto cię tam w samotność wieczną wysłał? - pyta 6-kilogramowego psiaka/mnie/Ciebie w utworze Łajka. Z kolei w utworze Pokochaj to dziecko opowiada o znacznie bliższym smutku od tego kosmicznego. Pod względem muzycznym Kraksa nie wychodzi zanadto poza brzmienia lat 60. i 80., tak bardzo kojarzące się z brzmieniem Mikromusic. To płyta niezwykle spójna dźwiękowo, choć dla niektórych być może nieco nudna w porównaniu do poprzednich krążków zespołu. Dla mnie to album najdojrzalszy w jego dorobku. Wycofany w głąb słowa, ale przy dłuższym, skupionym słuchaniu - dający wiele muzycznych wrażeń, niedosłownych, ale niezwykle pełnych. W najbliższą niedzielę będziemy mieli okazję wysłuchać piosenek z najnowszej płyty na żywo w Centrum Kongresowo-Dydaktycznym.

Aleksandra Kujawiak

  • koncert Mikromusic Kraksa
  • 21.11, g. 19
  • Centrum Kongresowo-Dydaktyczne Uniwersytetu Medycznego
  • bilety: 59-89 zł

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2021