"To rzeczywiście znakomite piosenki z adnotacją... przeboje. Tyle że one nigdy takimi się nie staną, jeśli nie będą puszczane w radio. A rozgłośnie za nic nie kwapią się do ich puszczania i wielka to szkoda, bo słuchacze na koncertach bardzo dobrze reagują na utwory z tego pamiętnego albumu. (...) To bardzo miłe i budujące, że pomimo tylu lat niebytu na scenie ktoś wciąż o nas pamięta i jeszcze śpiewa te teksty na koncertach" - mówił przed kilkoma laty gitarzysta Wojciech Hoffmann w wywiadzie dla portalu metalcentre.pl. Odnosił się do nagrań z pamiętnej pierwszej płyty zespołu Non Iron, Innym niepotrzebni, opublikowanej w 1989 roku (dla formalności: wcześniej ukazała się niskonakładowa kaseta zatytułowana po prostu Non Iron). Artyści - ku uciesze wielbicieli - co jakiś czas powracają na koncertowe sceny, co jest o tyle niełatwe, że wszyscy członkowie zespołu mają rozliczne muzyczne aktywności. Czas pokaże, czy kwietniowy koncert będzie rzeczywiście ostatnim, warto go jednak nie przeoczyć.
Non Iron powstał w Poznaniu w 1985 roku. W pierwszych latach działalności odwoływał się przede wszystkim do tradycji blues-rockowych. W następnych latach wyraźnie wyostrzył swe brzmienie, by na przełomie lat 80. i 90. stać się jednym z czołowych w kraju wykonawców hardrockowych. Co interesujące, zespół od zawsze charakteryzowała znakomita biegłość techniczna instrumentalistów, skłonność do mocno brzmiących gitar, a zarazem umiejętność grania melodyjnego, co potwierdzały nie tylko bliższe rockowym balladom piosenki, takie jak choćby Życia król ze wspomnianej pierwszej płyty. Formację utworzyli muzycy mający za sobą już wówczas, w połowie lat 80., doświadczenie zdobywane w cenionych (również na krajowym rynku) poznańskich grupach, takich jak Stress, Heam, Turbo czy Wilczy Pająk. Od początku działalności ton jej poczynaniom nadają basista Henryk Tomczak, gitarzysta Janusz Musielak i wokalista Leszek Szpigiel. Jeszcze przed nagraniem pierwszego albumu skład wzmocnili pamiętany z wielu zespołów gitarzysta Wojciech Hoffmann i perkusista Jędrzej Kowalczyk. Kiedy Szpigiel wyemigrował z kraju, w roli wokalisty zastąpił go niewymagający chyba rekomendacji Grzegorz Kupczyk (znany z Turbo czy CETI). Według oficjalnych zapowiedzi wszystkich wspomnianych muzyków usłyszymy podczas jubileuszowego koncertu. Gościnnie zagrać mają też inni instrumentaliści, którzy przez lata pojawiali się w składzie Non Iron: Przemysław Hałuszczak - harmonijka oraz gitarzyści Andrzej Łysów i Maciej Matuszak.
Skąd nazwa zespołu? Można snuć różne przypuszczenia. Prawdę zdradzał jednak Hoffmann we wspomnianym już wywiadzie: "z naszą nazwą rzeczywiście było tak, że Henryk z jeszcze jednym kolegą szli na koncert Iron Maiden i tak sobie ubzdurali, że jeśli jest Iron Maiden to może ich nowy zespół będzie Non Iron Maiden, po czym trzon Maiden odpadł z powodów oczywistych... Zostało Non Iron i gdzieś tam potem dopiero ktoś doszukał się w tłumaczeniu nawiązań do prasowania, albo raczej jego braku" - czyli nawiązania do koszul niewymagających prasowania. Warto pół żartem, pół serio pamiętać, że nazwa zespołu ma pochodzenie zdecydowanie rockowe, a nie odwołujące się do elementów garderoby.
Wracając jeszcze do historii - w 1991 roku ukazała się druga oficjalna płyta zatytułowana Candles and Rain. Gościnnie pojawił się na niej Grzegorz Stróżniak z zespołu Lombard. Przyniosła utwory zaśpiewane po angielsku, a autorzy Encyklopedii polskiego rocka uznali, że całość robiła "znacznie lepsze wrażenie" niż debiut. Na początku kolejnego roku ukazał się krążek zatytułowany '91, który wieńczył ówczesną dyskografię grupy. Ówczesną, bowiem również współcześni słuchacze mogą cieszyć się dawnymi nagraniami zespołu. Najpierw w 2018 roku otrzymaliśmy na CD reedycję albumu Innym niepotrzebni. Później, zaledwie dwa lata temu, specjalizująca się w odkrywaniu fonograficznych rarytasów oficyna Kameleon Records wydała dwupłytowy zbiór Nie wszystko można mieć. Zawierał on w większości nigdy niepublikowane bądź też trudno dostępne nagrania radiowe, studyjne, koncertowe i telewizyjne, począwszy od tych najwcześniejszych, z 1985 roku, aż po rok 2019. Są tu utwory wyszperane w archiwach Radia Poznań, Polskiego Radia, TVP Warszawa, TVP Poznań oraz z innych źródeł, w tym zapisów prywatnych. Kto chce, może więc przesłuchać nagrania jednej z legend poznańskiego rocka w domowym zaciszu. Póki co trafia się jednak niezwykle rzadka okazja, by przypomnieć je sobie lub zapoznać się z nimi na żywo. I nie wiadomo, czy kiedykolwiek się powtórzy...
Tomasz Janas
- Non Iron
- 12.04, g. 19
- 2progi
- bilety: 79-127 zł
© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2025