Kultura w Poznaniu

Historia

opublikowano:

Zimna wojna na wyciągnięcie ręki

Tajemniczy świat szpiegostwa, rywalizacja wschodu i zachodu na polu militarnym i wyścig o sukces w kosmosie to główne tematy prezentowane w nowym, otwartym w sobotę 26 listopada, Muzeum Zimnej Wojny w Berlinie.

Wejście do Muzeum Zimnej Wojny - grafika artykułu
Muzeum Zimnej Wojny w Berlinie, fot. Szymon Mazur

Berlin znowu poszerzył, i tak już obszerną, ofertę muzealną. 26 listopada otwarto Cold War Museum. Mieści się ono w samym środku miasta przy prestiżowej i tętniącej życiem ulicy Unter den Linden niedaleko Uniwersytetu Humboldta. Muzeum na 1600 metrach kwadratowych powierzchni w przystępnej formie prezentuje historię "zimnej wojny", czyli zmagań dwóch wrogich systemów: kapitalistycznego i socjalistycznego, która rozpoczęła się wkrótce po zakończeniu II wojny światowej, a zakończyła w roku 1991, wraz z upadkiem systemu socjalistycznego i rozpadem Układu Warszawskiego i ZSRR. Berlin jest chyba najlepszym miejscem do przedstawiania opowieści o tych czasach, bo właśnie tutaj rywalizujące ze sobą obozy były najbliżej siebie. Jedynie niewysoki, około 3-metrowy mur, oddzielał ludzi żyjących w świecie wolnym od tych, którzy znaleźli się w podbitej przez Związek Radziecki części Europy.

Muzeum Zimnej Wojny w Berlinie proponuje nowoczesną w formie opowieść o tych czasach. Na licznych ekranach zobaczymy filmy edukacyjne, dokumentalne i łatwe do przyswojenia "linie czasu", na których zaprezentowano przebieg wydarzeń historycznych. Zwiedzający mogą przesuwać po nich suwakiem, a także - po dotknięciu palcem - rozwijać interesujące ich tytuły, by dowiedzieć się więcej, zobaczyć zdjęcia czy film o danym wydarzeniu.

Na szczęście, chociaż mamy o czynienia z tzw. muzeum narracyjnym, nie zapomniano o eksponatach. Jest ich co najmniej kilkadziesiąt, a każdy niezwykle ciekawy. Przy gablotach, w których znajdują się obiekty, nie ma tabliczek z informacjami. Zastąpiły je QR-kody, które po zeskanowaniu telefonem, odsyłają do poszerzonej informacji na temat danego przedmiotu. Wśród najciekawszych jest znicz olimpijski z Igrzysk Olimpijskich w Monachium w 1972 roku, sprzęt i wyposażenie szpiegowskie, nietypowe egzemplarze broni, radziecka rakieta przeciwlotnicza S-75 systemu Dźwina (używana także przez PRL), tajne dokumenty czy wojenne gry planszowe dla dzieci (?) o czasach "zimnej wojny" oraz wyglądający dziwacznie dalekopis Fernschreibmaschine RFT T-63, służący do łączności Moskwa-Waszyngton w czasie kryzysu kubańskiego w 1962 roku.

Zwiedzających w przeszłość przenoszą nie tylko liczne okładki gazet z lat 50. i 60, ale także gogle virtual reality. Po ich założeniu przenosimy się na ulice Berlina z roku 1961, gdy zaczynał powstawać niesławny Mur Berliński. Widzimy przebieg wydarzeń, życie "w cieniu" muru, słyszymy rozmowy mieszkańców, stukot podkutych butów żołnierzy-wartowników, widzimy dramat mieszkańców miasta, które podzielono na pół.

Duża część ekspozycji poświęcona jest sprawom wywiadu i kontrwywiadu, bowiem Berlin w czasach "zimnej wojny", był uważany za światową stolicę szpiegostwa. Tutaj rywalizowali ze sobą najlepsi wywiadowcy, agenci i informatorzy z USA i ZSRR oraz ich krajów satelickich. Innym "polem bitwy", na którym toczyła się "zimna wojna" była przestrzeń kosmiczna.

W rywalizacji o prymat w kosmosie najpierw prowadzili Rosjanie, którzy wysłali w kosmos pierwszego satelitę, potem pierwszą żywą istotę (psa Łajkę), a potem pierwszego człowieka - kosmonautę Jurija Gagarina. Jednak później zdecydowaną przewagę na tym polu osiągnęły Stany Zjednoczone, które nie tylko wysłały pierwszą misję załogową na Księżyc, ale później zostawiły ZSRR daleko w tyle w wyścigu technologicznym.

Kolejną formą rywalizacji obydwu obozów był wyścig zbrojeń. W muzeum opowieść na ten temat wspierana jest prezentacją wielu ciekawych eksponatów, wśród których największe wrażenie robi podwieszona pod sufitem i zwisająca złowieszczo nad zwiedzającymi... bomba atomowa typu Fat Man. Taką bombę w 1945 roku zrzucono na japońskie miasto Nagasaki. Na szczęście obiekt prezentowany w Berlinie nie zawiera ładunku jądrowego, a sama bomba jest repliką.

Twórcami muzeum są Carsten Kollmeier i Harald Braun, odpowiedzialni wcześniej za realizację Muzeum Szpiegostwa i Muzeum Samurajów także mieszczących się w Berlinie. Cold War Museum oferuje zwiedzającym trzy wersje językowe: niemiecką, angielską i rosyjską, ale Bettina Melzer z obsługi prasowej muzeum zapewnia, że w przygotowaniu są kolejne, w tym także wersja polska. Wstęp do muzeum kosztuje 12 euro. Jest otwarte od poniedziałku do niedzieli w godz. 10-20.

Szymon Mazur

  • Cold War Museum
  • Unter den Linden 14, Berlin
  • otwarte od 26 listopada 2022

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2022