Kultura w Poznaniu

Kultura Poznań - Wydarzenia Kulturalne, Informacje i Aktualności

opublikowano:

Córy idą po swoje

Bądźmy szczerzy - w kraju nad Wisłą R&B raczej rzadko się udaje. Najczęściej albo nie mamy do niego ręki, albo zbyt bezczelnie kopiujemy Stany. W ciągu ostatnich dwudziestu lat pokazało to wystarczająco wiele piosenek, jednak od tej reguły są chlubne wyjątki. Kiedyś był nim zespół Sistars, a dziś to choćby poznańskie Córy - Kasia Tontor i Natalia Hoffmann, które choć zapatrzone w muzykę sióstr Przybysz czy amerykańskiego TLC, proponują nam podróż do lat dziewięćdziesiątych - kiedy w MTV królowało najlepsze R&B (ale i soul, funk i hip hop). O tym, że akurat te dziewczyny umieją w niego bezbłędnie, przekonacie się wpadając na "Kontenery".

. - grafika artykułu
Córy, fot. Ewelina Jaśkowiak

Choć istnieją od niedawna, to już zrobiły sporo zamieszania. To nie może dziwić, bo dobrych polskich projektów zorientowanych na R&B wciąż jest jak na lekarstwo. Tymczasem debiutancki, wydany chwilę temu album wokalno-producenckiego duetu Córy pod bardzo wymownym tytułem Idziemy po swoje, to właściwie materiał pięciogwiazdkowy - taki, który kusi przebojowością, a jednocześnie przyciąga swoją klasą i przemyślaną mieszanką czarnych brzmień. Kasia Tontor i Natalia Hoffmann wiedzą, że liczy się wyczucie, ale i bezpretensjonalność, dzięki której, gdy oglądamy teledyski do ich promocyjnych singli Palo santo, Suszy czy Morele bax na naszej twarzy mimowolnie pojawia się uśmiech. Przekonajcie się sami.

Zapytane o płyty swojego życia, wymieniają takie albumy jak Ready to Die Notoriousa B.I.G., Me Against the World 2Paca, The Score Fugees, Brown Sugar D'Angelo czy CrazySexyCool TLC. Smaczny zestaw. Gdyby zrobić z niego składankę, to trzeba by ją nazwać "soul & rapem" - czyli tak, jak trafnie określają swoje brzmienie bohaterki niniejszego tekstu, z "muzyki duszy" czerpiące wokalne harmonie i instrumentarium, a z rapu strukturę, formę tekstu i beaty. Idziemy po swoje to uliczna, pozytywna, a jednocześnie bardzo mądra płyta, na co wpływ mają nie tylko Kasia i Natalia, ale również goście: w sekcji rapowej - Maggy Moroz i Ryfa Ri, a muzycznej - Maurycy Olszlegier (gitara, synth), Jan Załęski (gitara), Paweł Świtoń (bas), Marcel Prążyński (bas), Marcin Felczyński (trąbka), Kajetan Sobieraj (trąbka) oraz Maciej Nawrocki (saksofon).

"Urodziłyśmy się na początku lat dziewięćdziesiątych i czujemy sporo nostalgii, wspominając lata dzieciństwa spędzone na podwórku. Wtedy czas płynął inaczej, wakacje trwały wieczność, a wyobraźnia zabierała nas w najciekawsze i najbardziej odległe zakamarki umysłu. Nasz debiutancki krążek to podróż od tych czasów dzieciństwa, przez dorastanie, aż do teraźniejszości, którą opisujemy z perspektywy młodych kobiet" - mówią dziewczyny, dodając, że zawsze będą robić muzykę, która z nimi współgra i przekazuje o nich jakąś prawdę. Podkreślają, że "Córy nie są wystudiowanym produktem, który ma zachwycić konsumenta". Brzmi jak slogan? W tym przypadku wyjątkowo trafny.

Warto dodać, że podczas koncertu w KontenerART Córy zagrają większość debiutanckiego materiału, w czym towarzyszyć im będzie Piotr Kraśner - znany poznański DJ i perkusista, związany choćby z takimi "czarnymi" projektami jak Kręci Mnie Vinyl czy Neo Soul/Hip-Hop Live Session. Będzie miód!

Sebastian Gabryel

  • Córy
  • 7.09, g. 20.30
  • KontenerART
  • wstęp wolny

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2022