To zdecydowanie jedna z najciekawszych w Polsce imprez nowej muzyki eksperymentalnej i elektronicznej, a także jedna z nielicznych tego typu w Poznaniu. Centrum Kultury Zamek zaprasza na festiwal OPERA 2025. Mały, ale pierwszoligowy w swoim gatunku.

. - grafika artykułu
Brodinski, fot. materiały prasowe

Za jego sprawą Poznań na kilka dni w roku staje się europejskim laboratorium dźwięku. Dzieje się to dzięki partnerstwu CK Zamek, które już nie raz pokazało, że ma odwagę prezentować progresywną sztukę, z LAS-em, jedną z najaktywniejszych polskich agencji kuratorskich z pogranicza eksperymentu, mającą na koncie setki koncertów nietuzinkowych artystów w naszym mieście.

OPERA już od pierwszej edycji nie była tylko kolejną "awangardową imprezą", ale realnym, dźwiękowym manifestem, w którym mniej chodzi o line-up w rozumieniu polowania na znane nazwiska (choć i tych nie brakuje), a bardziej o dobrze sprecyzowaną kuratorską myśl, o ułożenie opowieści, której trudno się nie poddać.

Festiwal to rozpisany na trzy dni psychoanalityczny seans dla wszystkich, którzy wierzą, że muzyka - nawet (a może przede wszystkim) dziś - jest i powinna być czymś więcej niż tylko playlistą do pracy i tłem do życia. Organizatorzy wyraźnie odcinają się od muzycznego "obżarstwa", stawiając na kilka, ale za to starannie wyselekcjonowanych setów i koncertów.

- Mamy poczucie, że to wystarczająco dużo, bo muzyka, którą usłyszymy, nie jest najłatwiejsza w odbiorze. Poza tym celowo nie ma w programie dwóch wydarzeń jednocześnie. Nie chcemy stawiać nikogo przed trudnym wyborem, a nawet lepiej zrobić sobie przerwę między koncertami, jeśli nie wszystko nas interesuje - mówi Krystian Piotr, twórca, kurator i realizator LAS-u, który jako niezależny organizator koncertów działa w Poznaniu już od 12 lat.

Przeglądając program tegorocznej edycji OPERY, łatwo zauważyć, że - wzorem poprzedniej odsłony - będzie to festiwal wyrazistych kontrastów. Z jednej strony ambientowe, głęboko introspektywne krajobrazy, z drugiej - eksplozja postklubowej energii i emocjonalnej furii, która nie zna granic stylistycznych. Doświadczenia delikatne, wręcz medytacyjne, spotkają się z rozedrganą energią setów, które mogą zmyć każdą kategorię muzyczną do samych fundamentów.

Krystian Piotr podkreśla, że na festiwal zaproszono artystów niezależnych, którzy stoją po stronie wolnościowych idei. - Wszyscy zajmują się szeroko rozumianą muzyką współczesną, w tym także takie projekty, które będą w naszym kraju po raz pierwszy. Nawet jeśli niektórzy tworzą od kilku dekad, to istotne jest dla mnie, aby ich twórczość była aktualna, aby odczucie związane z odsłuchem korespondowało z emocjami zawieszonymi w obecnej rzeczywistości. Możemy wymiennie używać kilku najpopularniejszych określeń, wokół których zaproszeni artyści są skupieni: muzyka eksperymentalna, awangardowa, nowa, niezależna, niekomercyjna - nieważne które wybierzemy, każde będzie słuszne.

Jak prezentuje się program? Przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę na Drew McDowalla - bez żadnych wątpliwości żywą legendę brytyjskiej kontrkultury. Jeśli masz w pamięci kultowy Horse Rotorvator współtworzonego przez niego duetu Coil albo cokolwiek z wczesnej twórczości Psychic TV, to wiesz, że ten artysta nigdy nie szedł na kompromisy. Jego współpraca z Genesistem P-Orridge'em, Peterem "Sleazy" Christophersonem czy Johnem Balance'em to niezmiernie ważny rozdział industrialnej awangardy. Jednak i dziś McDowall wciąż nie ustaje w poszukiwaniach, a najlepszym tego dowodem są jego solowe nagrania, takie jak ubiegłoroczny "A Thread", "Silvered and Trembling" - materiał zabierający w mistyczny, często niepokojący świat, pełen autentycznej i nierzadko czarnej magii.

Drugim powodem, dla którego warto wybrać się na OPERĘ, jest Ian Lynch - założyciel Lankum, który jednak zagra w ramach swojego solowego projektu "One Leg One Eye", zbudowanego na hałasie, który niemal wyrasta z ziemi, z irlandzkiego błota, z historii i mitu. Blackmetalowa intensywność, noise'owe zapętlenia i posępne dudy - to wszystko i jeszcze więcej sprawia, że słuchacz zostaje wessany w historię równie współczesną, co ponadczasową.

Z polskiego podwórka czeka nas spotkanie z Piernikowskim - od lat obecnym na scenie eksperymentalnej producentem, wokalistą i raperem związanym wcześniej z duetem Syny i formacją Napszykłat. Jego brzmienie to beton, światła miasta, dym, melancholia, ale i gniew bijący spod kaptura. Nominowany do Paszportu "Polityki", znany także dzięki współpracy z Brodką, od lat konsekwentnie rozsadza granice między elektroniką, awangardą, hip-hopem i spoken wordem.

Warto podkreślić obecność duetu Robert Curgenven & Kat McDowall, którzy zaprezentują swój projekt "Agenesis". Można opisać go jako dźwięk i światło w równoległej relacji - immersji na poziomie zmysłów, którą trudno porównać do czegokolwiek innego. To będzie koncert, ale przede wszystkim eksperyment: fizyczna transformacja przestrzeni i percepcji, zakorzeniona w pracy nad cieniem i światłem twórcy Polaroidu, Edwina Landa. Również tu dźwięk napędza światło, światło odkształca dźwięk, a odbiorca staje się nie tyle świadkiem, co częścią synestetycznej całości.

Ważnym punktem programu OPERY będzie występ Brodinskiego - francuskiego DJ-a i producenta, rezydenta legendarnego Social Clubu, współtwórcy wytwórni Bromance i autora hybrydowych nagrań łączących techno z amerykańskim rapem. Brodinski, po wydaniu debiutanckiej płyty "Brava" (2015) i współpracy z artystami takimi jak Kaytranada, rzucił się w wir eksperymentów, dzieląc czas między Atlantę i Paryż, rap i elektronikę, tradycję i innowację, co uskutecznia do dziś.

Festiwalowe koncerty odbędą się w zamkowej Sali Wielkiej, natomiast Dziedziniec stanie się przestrzenią dla DJ setów i live-actów. Organizatorzy planują także wydarzenia towarzyszące w innych przestrzeniach CK Zamek.

Sebastian Gabryel

  • OPERA 2025
  • 19-21.09
  • CK Zamek
  • karnety: 200-249 zł

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2025