Ech, nie kłopoczmy sobie głowy nieszczęściami, które mogą skądsiś spaść na głowę, a myślmy wyłącznie o tym, co może przynieść jaką nową rozkosz.
Molier, Don Juan
Powyższy cytat jednoznacznie wskazuje na hedonistyczny wydźwięk komedii Moliera. Jest to zarazem powszechnie przyjęta interpretacja Don Juana. Sięgając jednak w głąb tekstu francuskiego komediopisarza, trzeba zauważyć, że tak naprawdę podstawowe pytanie jakie stawia Molier to: jak uniknąć cierpienia? Poznańska adaptacja Don Juana idzie o krok dalej, przyjmując, że największym cierpieniem jakie wyrządzono człowiekowi, jest jego przyjście na świat. Pod duchowym przewodnictwem Davida Cronenberga odkrywamy, że Molier był prekursorem myśli antynatalistycznej. A czymże jest antynatalizm?
Nazwa pochodzi od łacińskiego «nasci» - być narodzonym - to teoria moralna, która sięga głębiej niż każda tradycyjna etyka. Dotychczas każda etyka wychodziła z założenia, że ludzie i zwierzęta (powinni) istnieć, i pytała, jak egzystujący ludzie powinni postępować. Antynatalizm odpowiada na zasadnicze pytanie, czy ludzie i zwierzęta powinni w ogóle istnieć. Antynataliści apelują do każdej jednostki, aby nie sprowadzać na świat żadnych kolejnych istnień ludzkich i zwierzęcych.
Karim Akerma, Manifest anty-natalistyczny. O etyce antynatalizmu oraz bezdzietności wśród ludzi i zwierząt.
Więcej informacji o spektaklu na stronie Teatru Polskiego
Bilety dostępne na stronie Teatru Polskiego
materiały: Teatr Polski w Poznaniu