Spektakl traktuje o 28 dniach kobiecego cyklu - o procesach, jakim podlegają kobiety, o biologii i o tym, jak są kobiety przez pryzmat cyklu postrzegane. A wie to każda, która choć raz usłyszała, że jej zachowanie sterowane jest zmianami hormonalnymi. Każda, której wartość pomniejszana była tylko dlatego, że jest kobietą. Każda, która doświadczyła przemocy z tego samego powodu.
Reżyserka Kamila Siwińska stawia w swoim spektaklu pytania: W jakim stopniu kobieta zdeterminowana jest przez biologię? Gdzie kończy się dyktat hormonów? Czy biologiczny determinizm w równym stopniu dotyczy kobiet i mężczyzn? Czy cykl hormonalny u kobiet i legendarny męski testosteron mogą być usprawiedliwieniem czynów potępianych społecznie?
Więcej na temat spektaklu na stronie Teatru Polskiego
materiały: Teatr Polski w Poznaniu