Sapała, autorka szeroko komentowanej książki-eksperymentu społecznego Mniej. Intymny portret zakupowy Polaków, po raz kolejny zmusza nas do uczciwego rachunku sumienia. Swoim najnowszym reportażem Na marne dziennikarka udziela bowiem kolejnej cennej, ale i dla wielu bolesnej lekcji świadomej konsumpcji. Przypomnijmy, że w ramach badań niezbędnych do napisania poprzedniej książki reportażystka wraz z kilkunastoma ochotnikami postanowiła przez rok ograniczać zakupy do niezbędnego minimum. Dwunastomiesięczny "post" pozwolił uczestnikom eksperymentu, a także nam, uświadomić sobie, jak często nasze decyzje zakupowe podejmujemy nie tyle w oparciu o realne potrzeby, lecz na skutek oddziaływania różnego rodzaju impulsów - nagłych zachcianek lub perswazji reklamy. - To nie jest podręcznik, który ma nas oduczyć konsumpcji i zamienić w ascetów, to przewodnik po myśleniu, które broni nas przed bezrefleksyjnym sięganiem do portfela - pisała o Mniej na łamach "Wysokich Obcasów" Karolina Sulej.
Na marne to zatem następna w dorobku Sapały śmiała próba zmierzenia się z tematem marnotrawstwa żywności. I kolejna książka, której niepodważalna autentyczność wynika z całkowitego zaangażowania dziennikarki w przeprowadzone "śledztwo" Sapała rozmawia na temat konsumpcji z przedstawicielami wszystkich warstw społecznych oraz odwiedza miejsca, w których ważą się losy jedzenia - banki żywności, supermarkety, a także nasze kuchnie. W poszukiwaniu prawdy o stosunku Polaków do marnowania pokarmu konfrontuje dane przetwarzane przez media z opiniami specjalistów, nie uchyla się przy tym przed stawianiem kontrowersyjnych tez.
Jednakże prawdziwym tematem książki Sapały są ludzie - ich zwyczaje, stosunek do pożywienia, doświadczenia głodu i dobrobytu, często związane z walką o pożywienie, traumatyczne wspomnienia. Lektura Na marne rodzi trudne pytania. Jak to jest, że podczas gdy codziennie wyrzuca się tony pełnowartościowego pożywienia, najubożsi nadal głodują? Czy modyfikując nasze codzienne nawyki mamy szansę wpłynąć na gospodarowanie żywnością w skali kraju i świata? - Ostatecznie reportaż Marty Sapały jest wezwaniem - jak chce jedna z bohaterek - do skrzętności i pomiarkowania. A w tym może pomóc skrzętnie czytane Na marne - zauważa publicystka "Polityki" Justyna Szklarczyk.
Jacek Adamiec
- spotkanie z Martą Sapałą wokół książki Na marne
- prowadzenie: Anna Solak
- CK Zamek, Scena Nowa
- 5.09, g. 18
- bilety: 2 zł
© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2019