Ta swoista autobiografia, z szerokim kulturowym tłem, opublikowana została przez warszawską oficynę Szelest. Trudno nie zwrócić uwagi na książkę, której - obok autorki - głównym bohaterem jest twórca tak mocno związany z Poznaniem jak Krzysztof Komeda Trzciński. Wszak ten artysta, do dziś uważany za najwybitniejszego polskiego jazzmana, właśnie tutaj stawiał swoje pierwsze muzyczne kroki. Tu dojrzewały jego jazzowe koncepcje. Tu spotkał paru podobnych sobie zapaleńców, jak Jerzy Milian czy Jan Ptaszyn Wróblewski. Tu wreszcie podejmował fundamentalne życiowe decyzje: kontynuować dobrze zapowiadającą się karierę lekarską czy podjąć ryzyko zarabiania na życie jako muzyk i kompozytor.
Nasze miasto jest dość dalekim tłem w opowieści Komedowej, ale też wiedzie ona tyle wątków, że jest to w pełni zrozumiałe. Zresztą sama przyznaje w pewnym momencie: "Nigdy nie zaadaptowałam się w Poznaniu, nie lubiłam i nadal nie lubię tego miasta" - choć i w jej życiorysie, w ważnych momentach pojawiało się kilkakrotnie. Jedni przeczytają książkę, myśląc, czy miasto wystarczająco dba o swoich twórców, inni - wyłapując wiele smaczków o rodzącej się scenie jazzowej i biografii Komedy, jeszcze inni odnajdą tu barwny portret polskiej socjety artystycznej głębokiego PRL-u. Barwny i pewnie w wielu miejscach kontrowersyjny, bo też autorka często nie szczędzi kąśliwych uwag bohaterom opisywanej historii - a w tle przewijają się wielcy później twórcy, od Sławomira Mrożka do Jerzego Skolimowskiego...
Nawiasem dodam, że kto byłby ciekaw zbeletryzowanej historii PRL, ale z muzyką rockową w roli głównej, powinien sięgnąć po wydaną przez to samo wydawnictwo świetną mikropowieść Andrzeja Mogielnickiego, zatytułowaną tak samo jak jeden z największych napisanych przez niego przebojów - Kryzysowa narzeczona.
Tomasz Janas
- Zofia Komedowa Trzcińska "Nietakty"
- wyd. Szelest