Kultura w Poznaniu

Festiwale

opublikowano:

Świeczki też zatańczą na torcie

Czterdziestolatek czuje spokój płynący z dojrzałości czy gorycz związaną z przemijaniem? Okaże się, ale dopiero po radosnych urodzinach.

"Czterdzieści". Fot. M. Zakrzewski - grafika artykułu
"Czterdzieści". Fot. M. Zakrzewski

Polski Teatr Tańca świętuje swój jubileusz już od stycznia. Ma co świętować, bo to zespół z niepowtarzalną historią i wielkim dorobkiem, którego my widzowie nie jesteśmy chyba do końca świadomi.

Arcydzieła czytane na nowo

Przez pół roku, miesiąc w miesiąc, spotykaliśmy się jednak z tancerzami w Sali Wielkiej Zamku na kolejnych urodzinowych odcinkach-wspominkach. Bywało i melancholijnie, i dowcipnie. Bywało podniośle, ale też rodzinnie, a nawet domowo. Wracaliśmy do przeszłości głównie po to, żeby przez jej pryzmat patrzeć w przyszłość. Najciekawszy aspekt tych rocznicowych wieczorów polegał bowiem na tym, żeby historyczne choreografie nie tylko przypomnieć w rozmowach, zdjęciach czy zapisach filmowych, ale też "przeczytać" jeszcze raz, poddać nowej interpretacji i zatańczyć tak, żeby i dziś znaczyły, obchodziły, poruszały. Ten zabieg sprawił, że widzowie uświadomili sobie naocznie, iż w repertuarze PTT znalazły się arcydzieła. Do takich należą na pewno "Epitafium dla Don Juana" czy "Krzesany" Conrada Drzewieckiego. Wciąż - nawet we fragmentach - sprawiają, że po plecach przechodzi dreszcz: za sprawą podziwu dla umiejętności tancerzy, siły wyrazu "zapisanej" w ruchu, ale przede wszystkim żywej ekspresji, dzięki której dawna myśl, dawne uczucie wciąż mogą być nowe.

Tak gorzko, że aż pięknie

Szczególnym wieczorem był ten, który zamykał pierwszą część wspomnieniowego cyklu (kolejnych pięć spotkań czeka nas po wakacjach). Zatytułowano go "Samotność Fausta", a zobaczyliśmy między innymi "Album z tego świata" Ewy Wycichowskiej. We wznowionym po latach spektaklu przenikały się ze sobą kadry z dokumentalnego zapisu i taniec na żywo. Wirtualność i realność. Przeszłość i teraźniejszość. Tu i tam te same kostiumy Joli Załeckiej, ta sama muzyka Krzesimira Dębskiego, ta sama wokaliza Błażeja Greka, ta sama "Widokówka z tego świata" Stanisława Barańczaka. Ten sam powtarzany przez Tadeusza Drzewieckiego wers: "Szkoda, że Cię tu nie ma". Tak gorzki, że aż piękny.

Wszystko spójne, doskonale do siebie pasujące, wrośnięte w siebie niemal organicznie, tworzące harmonijną całość - jak haiku ze słów, dźwięków, gestów i obrazów. Tylko tęsknota rodzi się z tego jeszcze większa, jeszcze bardziej dotkliwa - bo czas nie chce przestać płynąć i jest go z minuty na minutę mniej. Bo dojmujący brak to nie rana, która może się zabliźnić. Bo gdy się było, to bardzo mocno czuje się to, że już się nie jest. Więc więzną w gardle słowa i dziękuje się w duchu tym, którzy umieją wyrazić niewyrażalne. Sprawić, że ból boli nie mniej, ale jakoś pełniej.

Festiwal jubileuszowych atrakcji

Do wspomnień będziemy wracać podczas "Trzech dni i trzech nocy z Polskim Teatrem Tańca". W hali nr 2 na MTP odbędą się trzydniowe taneczne warsztaty przygotowujące do udziału w spektaklu "Walk@ karnawału z postem". Poprowadzą je tancerze PTT: Andrzej Adamczak (orszak postny), Paweł Malicki (orszak karnawałowy). Zaplanowano też Coaching Project "40 lat minęło" kierowany przez Ewę Sobiak. Festiwalowi towarzyszyć będą projekcje w kinie plenerowym i wystawa fotograficzna Krzysztofa Fabiańskiego "Czas tańca". Otwarta zostanie również festiwalowa kawiarnia, a pewnie i księgarnia z teatralnymi wydawnictwami: kolejnym odcinkom wspomnień towarzyszyły wszak znakomicie opracowane programy, a z okazji jubileuszu wydany został album "Pod prąd do źródła" pod redakcją Jagody Ignaczak.

Nie zabraknie oczywiście spektakli. Zobaczymy wspomniany "Album z tego świata" oraz premierę "Szkoda, że Cię tu nie ma" - podróż przez pierwszych 20 lat PTT pomyślana przez Ewę Wycichowską i Daniela Stryjeckiego jako montaż zapisów filmowych oraz żywych planów. Część druga powstanie pod koniec roku. Zagrana zostanie także "Walk@ karnawału z postem".

Urodzinowa premiera

Najbliższe wydarzenie to premiera urodzinowego spektaklu "Czterdzieści" - owocu współpracy polsko-norweskiej. Jego autorem jest Jo Strømgren. Choreograf pisze: "Mówią, że życie jest jak książka. Ale życie nie jest książką. Życie jest zapisane na tysiącach luźnych kartek. Możesz opowiedzieć historię, owszem, możesz nawet stwierdzić, że ta historia jest prawdziwa, lecz - doprawdy - wszystko to jest jedynie kwestią wyboru, decyzji, które strony ułożyć i w jakim porządku. Nasza opowieść jest właśnie taka".

Czy czterdziestoletni teatr i czterdziestoletni człowiek mają ze sobą coś wspólnego? Być może. Spektaklowa narracja opiera się bowiem na losach kobiety, która przyszła na świat w 1973 roku - dokładnie tak, jak Polski Teatr Tańca. Twórcy chcą nas przy okazji zabrać w podróż po "chaotycznej Europie".

Ewa Obrębowska-Piasecka

  • jubileusz Polskiego Teatru Tańca
  • prapremiera spektaklu "Czterdzieści" w choreografii Jo Strømgrena
    15 i 16.06, g. 20 Sala Wielka CK Zamek
    bilety: 30 zł (ulgowy), 50 zł (normalny)
  • Festiwal jubileuszowy: 3 dni i noce z Polskim Teatrem Tańca (21-30.06)
    Hala nr 2 MTP
    21.06 - Coaching Project i kino plenerowe (g. 22-24)
    22.06, g. 21.30 - "Album z tego świata" i "Szkoda, że Cię tu nie ma" oraz Coaching Project i kino plenerowe (g. 22-24)
    23.06, g. 21.30 "Walk@ karnawału z postem" oraz Coaching Project i kino plenerowe (g. 22-24)
    bilety: 1 spektakl - 20 zł i 40 zł; karnet na dwa spektakle - 70 zł; udział w jednym Coaching Project - 50 zł; karnet na dwa Coaching Project - 80 zł