Jakie dziś trzeba mieć zasługi, żeby trafić na pierwsze strony gazet i do głównego wydania "Wiadomości"? Dobrze jest coś sobie operacyjnie powiększyć, ewentualnie pomniejszyć lub przefarbować. Potem ogłosić zaręczyny, ślub, dziecko, ciążę, zdradę, rozwód, w dowolnej kolejności. Można też zostać ofiarą: wypadku, spisku, porwania. Jest i bardziej jeszcze kontrowersyjny, lecz jakże skuteczny sposób: popełnić przestępstwo. Zderzyć się z kimś po pijaku, zabić dziecko, zgwałcić chłopca - wtedy wszystkie media chórem zakrzykną "Potwór!".
Stąd niedaleka też droga na deski teatru. Nie po raz pierwszy Metafory Rzeczywistości wygrał spektakl wprost z nagłówków, nie po raz pierwszy łatwo zidentyfikować jego bohatera - polskiego misjonarza oskarżonego o pedofilię. Dramat Piotra Rowickiego stara się jednak wyjść z publicystycznego schematu, mniej go interesują medialne burze i moralna ocena, skupia się raczej na człowieku i jego relacjach z bliskimi.