Immortal Onion to na pewno nie jest zespół, który łatwo przypisać do jednej estetyki. Wojtek Warmijak (perkusja), Tomir Śpiołek (instrumenty klawiszowe) i Ziemowit Klimek (kontrabas, bas, Moog) operują na przecięciu gatunków, z wyczuciem poruszając się między światem jazzowych niuansów a brzmieniami syntezatorów, loopów i efektów przestrzennych. W swojej dyskografii - od wspomnianego debiutu, przez koncepcyjny "XD [Experience Design]" (2020), aż po "Screens" (2022) z udziałem saksofonisty Michała Jana Ciesielskiego - już wcześniej prezentowali ogromną muzyczną rozpiętość. Jednak "Technaturalism" to skok jakościowy i stylistyczny, który może zmienić reguły gry.
Trudno dziś mówić o jazzie w kontekście tego zespołu bez dodania zastrzeżenia: "ale to nie do końca jazz". Panowie udowadniają, że on może być punktem wyjścia, a nie końcem drogi - w efekcie ich płyta jest rodzajem muzycznego manifestu. Już otwierający album "Post-Instrumental" daje o tym znać. Krótkie, niemal ambientowe intro, w którym klasyczne brzmienie fortepianu zostaje poddane dekonstrukcji i zderzone z elektronicznymi zakłóceniami, to subtelna zapowiedź tego, co nadchodzi. W "8-bit Studies" trio niemal dosłownie rozsadza dotychczasowy dorobek. Szorstkie tekstury syntezatorów, intensywna praca perkusji i basu, zmienne metrum - wszystko to układa się w soniczny labirynt. Jazz nie gra pierwszych skrzypiec - raczej walczy o przetrwanie w gęstwinie glitchu, noise'u i rytmicznych spiętrzeń.
Wartym uwagi utworem jest też "Zeitgeist" - prawdziwy emocjonalny rdzeń płyty. To kompozycja, która jak mało która pokazuje talent Immortal Onion do balansowania między subtelnością a dramatyzmem. Motywy fortepianowe Śpiołka, grane raz delikatnie, raz z impetem, współgrają tu z perkusją, która wyznacza rytmiczne pęknięcia i zmiany tempa - jakby zespół chciał oddać niepokój współczesnego ducha czasu. "OK Doomer" to natomiast najbardziej przebojowy moment albumu - energetyczny, ale też głęboko zakorzeniony w muzycznej erudycji zespołu. Uwagę zwraca również "Data Bloom" - niemal ambientowy pasaż, w którym synthy rozrastają się jak organiczne struktury, pulsujące w przestrzeni.
Jak sam tytuł albumu wskazuje, "Technaturalism" to próba pogodzenia tego, co cyfrowe, z tym, co organiczne. I nie chodzi tu tylko o samo instrumentarium (choć Moog Klimka brzmi momentami jak żywe stworzenie), ale o szerszą filozofię tworzenia. Wszystkie kompozycje zostały napisane, nagrane, wyprodukowane i zmiksowane przez samych członków zespołu - bez udziału zewnętrznych producentów.
Patrząc na drogę, którą przeszli członkowie Immortal Onion, trudno nie odnieść wrażenia, że stali się ambasadorami nowego myślenia o jazzie, kompozycji i roli artysty we współczesnym świecie. Ich podejście do produkcji - niezależność, kontrola, perfekcjonizm - w połączeniu z otwartością stylistyczną inspiruje coraz szersze kręgi twórców. "Technaturalism" to również prezent idealny na piętnastolecie wytwórni U Know Me Records - instytucji, która przez lata dawała przestrzeń artystom nieszablonowym, ryzykownym i nieoczywistym. Teraz czas świętować na żywo!
Sebastian Gabryel
- Immortal Onion
- 18.05, g. 20
- 2progi
- bilety: 70-110 zł
© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2025