Kultura w Poznaniu

Kultura Poznań - Wydarzenia Kulturalne, Informacje i Aktualności

opublikowano:

Drewniany ekstermizm

- Największą wadą jego debiutu było to, że został wydany na papierze - powiedziałby pewnie rozumny stół Jeffrey Waters o książce jednego ze swoich ojców, Jula Łyskawy. - Mimo to uważam decyzję o przyznaniu mu Paszportu "Polityki" za w pełni uzasadnioną i potrzebną - z pewnością dodałby. Już w piątek przy stole w Bibliotece Wojewódzkiej - może jednak nie tak rozgadanym jak Jeffrey - do rozmowy z Pauliną Surniak zasiądzie objawienie polskiej prozy i twórca być może najdziwniejszej powieści ostatnich lat.

. - grafika artykułu
Jul Łyskawa, fot. Leszek Zych/Polityka

Jak stwierdził Dariusz Nowacki z "Gazety Wyborczej", poza językiem powieści, wszystko w "Prawdziwej historii Jeffreya Watersa i jego ojców" jest amerykańskie. Tacy są bohaterowie (ród Hartów, ludzi od pokoleń w magiczny sposób związanych z drewnem, ich bliscy i znajomi, oraz sam Jeffrey Waters), miejsca (w pierwszej kolejności miejscowość Copperfield w pobliżu Seattle w stanie Waszyngton) i cała historia XX-wiecznych wielkich amerykańskich przemian społecznych. Powieść Łyskawy bardzo silnie scalona jest w końcu z amerykańską literaturą różnych rejestrów - od założycielskich wielkich powieści amerykańskich, przez postmodernizm spod znaku Thomasa Pynchona i Davida Fostera Wallace'a, aż po przyjemny pop w wydaniu Stephena Kinga. A dzieło to stworzył autor, który, podkreślamy, Stany Zjednoczone miał okazję przemierzać wzdłuż i wszerz, ale tylko palcem po mapie. Wszystko to decyduje o oryginalności prezentowanej prozy. To jednak nie wszytko, to zaledwie początek.

"Prawdziwa historia" ugina się pod ciężarem wszystkich konwencji i nawiązań, którymi z wprawą cyrkowca żongluje autor. To słodki ciężar, który chce się trzymać w ramiona, ewentualnie w dłoniach. Na łamach "Dwutygodnika" Magdalena Nowicka-Franczak apelowała jednak do naszego zbiorowego czytelniczego sumienia, abyśmy w zachwytach nad książką Łyskawy nie ograniczali się do jej postmodernistycznego wdzięku (książki, ale pewnie i autora). Badaczka podkreślała, że mamy do czynienia z drewnianym ekstremizmem w najczystszym wydaniu. To opowieść o życiu nieludzkim (nawet niezwierzęcym), które tak samo jak nasze (a czemu nie bardziej?) zasługuje na pełne poszanowanie dla swoich granic. Tylko czy zawsze będziemy w stanie odpowiednio je zinterpretować?

Jul Łyskawa urodził się w orwellowskim roku 1984. Studiował w Instytucie Kultury Polskiej na Uniwersytecie Warszawskim. Specjalizował się w twórczości Stanisława Dygata. Duchowo związany jest z Darłówkiem oraz postmodernizmem. Zanim zadebiutował w Wydawnictwie Czarnym swoją potężną powieścią, publikował raczej niewiele - m.in. w "Ha!arcie" oraz w "Akancie". Ciągle uczy się tego, jak w kilku słowach streścić fabułę "Prawdziwej historii..." komuś, kto przypadkiem trafił na jego wieczór autorski. W swoim mieszkaniu czasem bierze z parapetu książkę i czyta ją przez parę minut do papierosa. A potem żyje dalej. W młodości napisał powieść historyczną o nieślubnym synu Antoniego Malczewskiego, ale nigdzie jej nie wydał.

Jacek Adamiec

  • spotkanie z Julem Łyskawą
  • 28.03, g. 18
  • Biblioteka Wojewódzka
  • bezpłatne wejściówki

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2025