Ruchome piaski, Zamigotał świat, Orła cień, Pocałuj noc, Piosenka księżycowa, Kot bez ogona - to tylko przykłady piosenek Varius Manx, które od lat cieszą się statusem ponadczasowych hitów. I choć na zespół można patrzeć głównie przez ich pryzmat, to są rzeczy, przez które na jego karierę pada długi, złowrogi cień. Rok temu grupa obchodziła 30-lecie działalności artystycznej, ale zamiast hucznej fety rozgorzała medialna afera.
Marta Kuszyńska - siostra Moniki, byłej wokalistki zespołu, która w 2006 roku została sparaliżowana wskutek wypadku samochodowego z udziałem muzyków i do dziś porusza się na wózku inwalidzkim - zarzuciła zespołowi znęcanie psychiczne i molestowanie. "Nie potrafię zapomnieć, jak okrutnie męska część zespołu (mam na myśli stały skład) traktowała moją siostrę" - pisała.
Jednak pozostałe wokalistki Varius Manx nie zgadzają się z opinią, jakoby Robert Janson i reszta mieli być "toksycznymi oprawcami". W grupie występowały kolejno Anita Lipnicka, Kasia Stankiewicz, Monika Kuszyńska, Anna Józefina Lubieniecka oraz Edyta Kuczyńska. Obecnie, już od ośmiu lat, jej liderką ponownie jest Stankiewicz, która zarzuca Kurzyńskiej "obrzydliwy victim blaming", poddając w wątpliwość wiarygodność jej oskarżeń.
Na prawdę fanom zespołu z pewnością przyjdzie jeszcze poczekać, dlatego póki co mogą skupić się na muzyce. Tym bardziej, że ostatnie koncerty grupy Varius Manx & Kasia Stankiewicz mają wyjątkowy charakter - w ramach trasy "90. To się nie powtórzy!" wspomina czasy, które bez względu na to, jak wiele sukcesów osiągnęła później, były najbardziej wyjątkowe. To właśnie w tej dekadzie powstawały jej najlepsze, najbardziej naturalne płyty, symbolizowane przez takie numery jak wspomniane już Ruchome piaski, ale też Kiedy mnie malujesz czy Wolne ptaki.
Na uwagę zasługuje również fakt, że obecnie VM wciąż występują w niemal klasycznym składzie. Kasi Stankiewicz oraz kompozytorowi i gitarzyście Robertowi Jansonowi towarzyszą basista Paweł Marciniak i gitarzysta Michał Marciniak, którzy w zespole grali już w 1989 roku (a więc od samego początku), a także perkusista Sławomir Romanowski, który dołączył do niego zaledwie dwa lata później. Trudno nie docenić też roli, jaką od lata mają w kapeli saksofonista Michał Kobojek i klawiszowiec Paweł Furmaniak.
To wszystko sprawia, że choć czasy są już zupełnie inne i "to już się nie powtórzy", to Varius Manx wciąż można określać mianem dream teamu. Co by nie mówić, do dziś są królami polskiego soft rocka. Od ich ostatniej płyty minęło pięć lat lat - ENT (2018) dobitnie pokazał, że czasem warto wejść do tej samej rzeki. Czy już niedługo zrobią to ponownie?
Sebastian Gabryel
- Varius Manx & Kasia Stankiewicz
- 11.01, g. 19
- Aula Uniwersytecka
- bilety: 100-160 zł
© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2023