Kultura w Poznaniu

Sztuka

opublikowano:

Racjonalna wyobraźnia

Pierwsza w Polsce, a zarazem największa w Europie prezentacja dzieł Antonia Gaudíego czeka na miłośników sztuki katalońskiego architekta w przestrzeniach Centrum Kultury Zamek.

. - grafika artykułu
Fot. Grzegorz Dembiński

Gaudíego nie trzeba, a nawet nie wypada nikomu przedstawiać. Określany mianem czarodzieja architektury, wizjonera, mistrza, niezwykle szybko zapisał się nie tylko na kartach historii sztuki, ale przeniknął także w codziennej świadomości. Jego barwny, nieoczywisty świat nie przestaje zachwycać. Ten kolorowy zachwyt jest jednocześnie dużym wyzwaniem. W jaki sposób przekazać choć pierwiastek monumentalnie architektonicznej wyobraźni Gaudíego w ramach wystawy? Wydaje się, że kuratorka i dyrektorka Aurea Cultura i Art, Charo Sanjuán Gómez zdecydowała się wykonać niemożliwe.

Wędrówkę po świecie Gaudíego zaczynamy od Sali Wystaw, która urzeka od pierwszego spojrzenia. Nasycone żółcienie, neony, modele, rysunki, zdjęcia, materiały wideo, osie czasu - dzieje się naprawdę dużo. I choć na początku natłok eksponatów nieco obezwładnia, to po chwili chaos ten zostaje uporządkowany przez proste linie wyznaczające ramy wystawy. Już w pierwszej przestrzeni wystawowej zostajemy skonfrontowani ze sławnym budynkiem Świątyni Pokutnej Świętej Rodziny, która nigdy nie została przez architekta ukończona. Poznajemy także rzeźbiarskie oblicze artysty, który - zafascynowany dziełami renesansowych mistrzów - w dokładnej analizie sylwetek ludzkich nieustannie poszukiwał "odbicia Prawdy". Możemy też zapoznać się z historią kościoła w Colonia Güell, równie ważnym projektem Gaudíego, przy którym artysta wykorzystał metodę testowania obciążeń na modelu.

Z Sali Wystaw przechodzimy do Pokoju Orzechowego, po drodze mijając Hol Kolumnowy, w którym można obejrzeć mapping Casa Batlló z Barcelony. Pomysł z mappingiem jest doskonały, choć surrealistyczne wzory i zmieniające się z minuty na minutę w rytm muzyki barwy zdają się być przytłoczone przez kroki nadchodzących widzów i ciężką architekturę Zamku. Wchodząc do Pokoju Orzechowego wyruszamy w podróż do przeszłości - tu możemy obejrzeć i poczytać o pierwszych zleceniach architekta, m.in. o Szkole Zgromadzenia Sióstr św. Teresy, pawilonach Finca Güell czy letniskowym domu Casa Vicens. Ta przestrzeń jest zdecydowanie bardziej stonowana, zanurzamy się bowiem w bordowy odcień gablotopodobnej konstrukcji i zatapiamy w odgłosach skrzypiącej, drewnianej podłogi. Zaczyna robić się przewidywalnie.

Kolejny przystanek to Pokój Brzozowy, w którym dominuje pastelowa zieleń. Podobnie jak w Pokoju Orzechowym, tak i w tej przestrzeni możemy oddać się lekturze dotyczącej kolejnych architektonicznych i rzeźbiarskich osiągnięć artysty. Ciekawym elementem są obiekty dotykowe pojawiające się w niektórych pomieszczeniach - zostały przygotowane z myślą o osobach słabowidzących i niewidomych odwiedzających wystawę. Czasami możemy zapoznać się z fakturą modelu szybów wentylacyjnych, innym razem prześledzić organiczne kształty klamek z Casa Milà.

W dalszej kolejności przechodzimy do Pokoju Marmurowego, który pełni funkcję swego rodzaju areny, na której zaprezentowano makietę kamienicy Casa Milà. Kolejna doskonała idea, która wydaje się jednak niekompletna. Cokół, na którym znajduje się makieta, uniemożliwia bliższe przyjrzenie się finezji secesyjnej konstrukcji budynku, a podwieszone na suficie lustro nie do końca spełnia swoje przeznaczenie. Pokój Marmurowy, podobnie jak hol przed Salą Kominkową, pozwala na chwilę oddechu - w holu możemy obejrzeć film opowiadający o osobliwym świecie Gaudíego.

Zanim wkroczymy do jednej z ostatnich przestrzeni wystawowych, czyli Sali Kominkowej, zatrzymajmy się na chwilę w przedsionku. To tam prezentowana jest sztuka użytkowa. Meble, klamki, słynne mozaiki - Gaudí stawiał je na równi z zagadnieniami architektonicznymi. To detale, które mają znaczenie, niepozorne elementy stanowiące o perfekcyjnej całości. Przedsionek wypełnia charakterystyczny zapach drewna emanujący z drewnianych skrzydeł drzwi. To prawdopodobnie zbieg okoliczności, ale właśnie te, zdawałoby się, niezauważalne detale stanowią o wyjątkowości wystawy.

Jesteśmy w Sali Kominkowej wypełnionej delikatnymi dźwiękami otaczającymi sznurkowy model funikularny, który przypomina tajemniczą rzeźbę. Wielosznurowe modele pozwalały Gaudíemu na śledzenie naprężeń i wytrzymałości budynków i odnalezienie stanu architektonicznej równowagi. Struktury wykorzystujące nici, sznury czy ołowiane ciężarki były kluczowym elementem jego pracy. Podwieszona na suficie sznurowa konstrukcja odbija się w pokrywającym cokół lustrze, które tym razem doskonale spełnia swoje zadanie. To najbardziej przemawiająca do mnie w ramach tej wystawy przestrzeń. Metaforyczne zamknięcie stojące w doskonałym kontraście do pierwszej, zalanej słoneczną barwą Sali Wystaw.

Czy wystawa w CK Zamek oddaje majestat i barwną postać Gaudíego? Nie. Po opuszczeniu Sali Wystaw otoczyły mnie schematy i przewidywalność, które rozbiła dopiero sznurowa konstrukcja zlokalizowana w Sali Kominkowej. Klasyczna, niemal "muzealna" prezentacja dorobku architekta otoczona bardzo dużą ilością tekstu (!) przytłacza nie tylko w przenośni. Już kilkuosobowy tłok osób skupionych na lekturze długiej rozprawy w rozmiarze plakatu zaburza płynność wystawy. Zabrakło także szerszego kontekstu i przedstawienia dzieł architektonicznych, które powstawały w czasach Gaudíego. Muszę jednak otwarcie przyznać, że duża część mojego rozczarowania wynika z tego, że rozmawiamy o zupełnie wyjątkowych realizacjach i sztuce, które z największą siłą oddziałują nie w przestrzeni wystawowej, a właśnie w Barcelonie.

Kuratorka postawiła jednak sprawę jasno - wystawa miała być rzetelna i klarowna, jej celem była kompleksowa prezentacja twórczości Gaudíego. To przedsięwzięcie o "strukturze racjonalnej", naśladującej to, co wbrew pozorom jest fundamentem osiągnieć architekta - wyjątkową wyobraźnię bazującą na analizie i obserwacji rzeczywistości. Tak trzeźwe podejście z jednej strony wywołuje u mnie przejściowe przygnębienie, z drugiej zaś pozwala na rzetelne poznanie historii architekta.

Klaudia Strzyżewska

  • Wystawa Antoni Gaudí
  • kuratorka: Charo Sanjuán Gómez
  • CK Zamek
  • czynna do 3.07

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2022