Kultura w Poznaniu

Sztuka

opublikowano:

Krajobraz jako medium

Rzymianie jako pierwsi zaczęli stosować zasadę divide et impera, która była skutecznym sposobem na zdobywanie nowych terytoriów. Nieustanne wzniecanie wewnętrznych konfliktów i stawianie siebie w roli dobrego mediatora to niezbyt wysublimowana, ale efektywna metoda pozwalająca przejąć kontrolę. Tytus Szabelski-Różniak, fotograf i artysta wizualny, dokonuje reinterpretacji antycznego "dziel i rządź". W projekcie Dziel i łącz podejmuje temat ciągów komunikacyjnych i szeroko rozumianych procesów przemieszczania się, które łączy jedno: mania kontroli.

. - grafika artykułu
fot. Grzegorz Dembiński

Wystawę Szabelskiego-Różniaka można traktować jako dyptyk, którego każda część zmusza do podążania w odmiennym kierunku tylko po to, by doprowadzić nas do punktu, który pozornie wydaje się sytuacją bez wyjścia. Zaczynamy od części fotograficznej - czarno-białe, minimalistyczne zdjęcia przedstawiają pozbawione życia krajobrazy, miejsca samotne, opuszczone i wymierające, ubrane w różne odcienie szarości. Większość wspomnianych krajobrazów to widoki zaburzone znajdującymi się w pobliżu drogami szybkiego ruchu. Zdjęcia przedstawiają przejścia dla zwierząt nad autostradami i drogami ekspresowymi. Ich budowę poprzedzają badania szlaków migracyjnych, które zazwyczaj trwają rok i są uzupełniane informacjami pozyskiwanymi od Lasów Państwowych, regionalnych ośrodków ochrony środowiska i kół łowieckich. Przejścia mogą przebiegać nad lub pod drogą, a ich specyfikę determinują nie tylko ukształtowanie terenu, ale także gatunki zwierząt, które będą migrować. Takich przejść do 2022 roku powstało w Polsce ponad 5 tys., a każde z nich jest monitorowane. Artysta zwraca uwagę na pewien paradoks  - z jednej strony mają one imitować naturalne środowisko, sprzyjające wszystkim gatunkom, z drugiej zaburzają naturalny porządek i pozostają pod stałą kontrolą.

Wątek ciał obcych próbujących wedrzeć się w środowisko naturalne powraca w drugiej części wystawy, w ramach której prezentowane są dwie prace wideo. Pierwsza z nich (Unmaking) to animowane modele przejść granicznych, zapór i murów, druga zaś (Flow Control) ukazuje fragmenty rurociągu Przyjaźń, który łączy Syberię z Europą. Artysta skupia się na tych elementach instalacji, które znajdują się wśród przyrody - podobnie jak przejścia nad autostradami, próbują stać się jej częścią, ale wciąż pozostają czymś obcym. Warto zatrzymać się na dłużej przy tych pracach, gdyż grają nie tylko obrazem, ale i dźwiękiem.

Obecność przejść granicznych, murów i zapór znajdujących się na granicy europejskich państw nadaje pracom Szabelskiego-Różniaka polityczny wydźwięk. Artysta nawiązuje do sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, przy której mieszka, i agresji Rosji na Ukrainę. Snuje także bardziej ogólną refleksję na temat sztucznych podziałów, których głównym celem jest kontrola. Zastanawia się nad współczesną rolą istniejących i nieistniejących granic. Zwraca uwagę na to, że stawiamy fizyczne bariery po to, by pozwalać je przekraczać, ale wyłącznie wybranym grupom osób, które według nas mają do tego prawo i nam "nie zagrażają".

Projekt Szabelskiego-Różniaka opowiada nie tylko o zderzeniu świata ludzkiego i nie-ludzkiego, ale przede wszystkim o ograniczeniach komunikacji. Przyczyny części z nich są niezależne od nas, ale większość spowodowana jest ludzką chęcią kontroli. Wpływamy nie tylko na środowisko naturalne, ale ingerujemy w życie jednostek. Artysta metaforycznie zderza dwie rzeczywistości. Jak czytamy w tekście kuratorskim, "przechodząca przez teren Puszczy Białowieskiej zapora, uwzględniająca przejścia dla zwierząt, staje się tutaj symbolem paradoksalnej i gorzkiej rzeczywistości, w której typowa ludzka hierarchia bytów zostaje odwrócona - to zwierzęta stają się w pewnym sensie »uprzywilejowane«, podczas gdy umierających z wyziębienia ludzi wypycha się siłą na drugą stronę".

Dziel i łącz to projekt minimalistyczny, można nawet powiedzieć - monotonny. Fotografie krajobrazów, które oglądamy, są bardzo do siebie podobne. Uniemożliwiają przywołanie wspomnienia z konkretnego miejsca. Specyfika ujęć powoduje, że wydają się one znajome, ale niekoniecznie takie są. Pasują wszędzie i nigdzie równocześnie. Taka jest też opowieść snuta przez Szabelskiego-Różniaka - skryta w wielu odcieniach szarości, łatwa do pominięcia, szepcząca. Pozostaje niedopowiedziana, a zatem dla wielu nieistniejąca. Samo rozumienie pojęcia krajobrazu wybrzmiewające z wystawy jest czymś, co możemy znać m.in. z pism Williama J.T. Mitchella. Nie mamy tu bowiem do czynienia z krajobrazem, który należy tylko do przyrody lub człowieka, a z miejscem, które jest kształtowane przez czynniki ekonomiczne, polityczne, społeczne i kulturowe. Jak mówi Mitchell, krajobraz sam w sobie jest niewiele wart, ale oferuje nieograniczone możliwości różnorakich transakcji. Które z nich dostrzegamy i definiujemy jako "opłacalne"?

Klaudia Strzyżewska

  • wystawa Tytusa Szabelskiego-Różniaka Dziel i łącz
  • Biblioteka Wojewódzka
  • czynna do 8.03
  • wstęp wolny

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2024