Kultura w Poznaniu

Varia

opublikowano:

Po co nam bunt?

Premiera Trenów napisanych z myślą o Romku Strzałkowskim, najmłodszej ofierze Poznańskiego Czerwca oraz spotkanie z Hanną Krall tworzą program "Buntu 56" Fundacji Barak Kultury.

. - grafika artykułu
"Wyszywanie" Grupy a la teatr

"Bunt 56" inspirowany jest wydarzeniami Poznańskiego Czerwca. Wydarzenia te jednak stały się wyłącznie pretekstem do zastanowienia na tym, jak energia protestu wygląda dzisiaj. - Projekt ten bardziej zanurzony jest we współczesności, niż w historii. Zależy nam też na tym, żeby był wielopokoleniowy - mówi Przemek Prasnowski z Fundacji Barak Kultury, jego pomysłodawca.

W ramach projektu powstały m.in. Treny, nawiązujące do śmierci Romka Strzałkowskiego - dziś symbolu Poznańskiego Czerwca 1956, najmłodszej ofiary protestu robotników. Romek zginął na ulicy Kochanowskiego. Wiersze upamiętniające trzynastolatka napisali artyści związani z Poznaniem: Joanna Roszak - do tej pory wydała m.in. takie tomy wierszy jak: "Tintinnabuli", "Lele", "Wewe" i "Ladino"; Kira Pietrek - ubiegłoroczna laureatka Nagrody im. Stanisława Barańczaka; Szczepan Kopyt - nominowany do Paszportu Polityki 2011 oraz Łukasz Bukowski, który aktualnie odsiaduje trzymiesięczny wyrok w poznańskim areszcie za to, że podczas próby eksmisji starszego małżeństwa, rzekomo naruszył cielesność jednego z policjantów.

Od 24 do 27 czerwca Treny będą prezentowane na Jeżycach oraz w Śródmieściu przez aktora i performera Dominika Złotkowskiego. - Dominik każdego dnia zinterpretuje jeden wiersz. Mogę też zdradzić, że pojawi się na ulicy z taczką, w kombinezonie robotnika. Akcją tą nawiązuje również do swojej biografii, bo kombinezon pożyczył od taty, który pracował w hucie i był uczestnikiem protestów solidarnościowych w latach 80. - opowiada Przemek Prasnowski.

Jeszcze w czerwcu, przed budynkiem ZUS przy ulicy Dąbrowskiego 12, na którym w czerwcu 1956 roku znajdowały się urządzenia zagłuszające zachodnie radiostacje, Grupa a la teatr będzie zachęcała do wspólnego wyszywania haseł na bilbordach. - Wyszyjemy hasło "Za czyn", które jest wieloznaczne. Ale oczywiście nawiązuje również do haseł powstańczych z 1956. W ten sposób chcemy dowartościować działania robotników - wyjaśnia organizator. Akcja kontynuowana będzie w lipcu na ul. Św. Marcin, przed CK Zamek. Drugim z wyszywanych haseł będzie "Za dość".

Pod koniec lipca z kolei odbędzie się premiera publikacji elektronicznej - Mapa Buntów, która jest reporterskim opisem historycznych oraz współczesnych miejsc protestów społecznych w Poznaniu. Autorkami publikacji są Natalia Mazur, dziennikarka "Gazety Wyborczej" oraz Kajetan Hajkowicz, działacz społeczny, performer i grafik. - Mapa ta będzie podsumowywała działania buntownicze w Poznaniu. Sprawdzimy, gdzie w Poznaniu i jak ludzie protestują, które z przestrzeni miasta mają taki charakter - tłumaczy Przemek Prasnowski.

"Bunt 56" zakończy się spotkaniem z Hanną Krall (28.07, g. 18, Biblioteka Raczyńskich). Reportażystka przyznaje, że Czerwiec '56 był jednym z najistotniejszych wydarzeń w jej życiu. - Wróciłam do Warszawy już jako reporterka - powiedziała po latach, wspominając swoją wizytę w Poznaniu w czerwcu 1956 roku. Krall przyjechała wówczas na Targi jeszcze jako praktykantka, żeby napisać relację. I przypadkiem znalazła się w epicentrum buntu robotników.

Monika Nawrocka-Leśnik

  • "Bunt 56" - projekt Baraku Kultury
  • 24-27.06 oraz 27 i 28.07
  • wstęp wolny