Francja zainteresowała się koroną polską dla Henryka Walezego, brata króla Francji Karola IX, w 1572 r. Wyprawiony do Polski w tej sprawie poseł Jean de Balagny - zgodnie z planem Henryk miał poślubić Annę, siostrę Zygmunta Augusta - nie został dopuszczony do umierającego polskiego króla.
Fachowy PR
Kolejny emisariusz sprawy Walezego - Jean de Monluc, biskup Walencji, przyjechał do Polski po śmierci Zygmunta. Wieści o Nocy św. Bartłomieja (masakrze hugenotów dokonanej w Paryżu 23/24 sierpnia 1572 r.), które nastroiły część polskiej elity przeciwko Henrykowi - przypisywano mu brak reakcji na rzeź - czyniły zadanie Monluca nieco bardziej skomplikowanym. Biskup Walencji i przybyli z Francji kolejni posłowie, a należał do nich pechowy Lansac, rozpoczęli zatem klasyczny "pijar", mający na celu oczyszczenie Walezego. W tym właśnie celu Lansac przybył do Poznania. I od razu stał się ofiarą czujności władz.
Biskupia interwencja
"Stanął Jgmść Pan Lansak w Poznaniu (...) i był w domu swoim pod straż wziętym wespół z Jgmść Księdzem Opatem Delil (opatem klasztoru w Lille)" - relacjonował w pamiętniku Jean Choisnin, sekretarz biskupa de Monluc (polskie wydanie - Wilno 1818 r.). Wicestarosta wielkopolski, który wziął go za szpiega, tłumaczył, że: "...Jgmść Pan Lansak nie dał mu o przybyciu swoim żadney wiadomości, ani też oświadczyć mu kazał, że przybywa w charakterze Posła Króla Jgmści Francuzkiego do Polski, a do tego on sam i jego ludzie pokazali się w niemieckim stroju, przez co podobniejszym się zdawał do Niemca jak do Francuza i że do tego czasu nikt niewiedział, że miała Francya w Polszcze innego posła jak Jgmść Księdza Biskupa Walencyi"!
W uwolnienie posła i opata zaangażował się biskup poznański Adam Konarski. "Szczęściem trafiło się, że o tym samym czasie zgromadzone było na Seymik Rycerstwo Wielkopolskie do którego w tym wypadku odezwał się Biskup Jegomość (Adam Konarski). Zganiono tak nieobyczajny postępek Panu Wicestaroście i dwóch wysłano obywateli do Poznania do uwolnienia opata i Lansaka z przeprosinami w imieniu wszystkiey seymikowey szlachty".
Uwolniony poseł wyjechał od razu do Konina. Uwięzienie w Poznaniu francuskiego posła było jednym z szeregu interesujących zdarzeń, których finałem stała się ucieczka Henryka Walezego z polskiego tronu.
Daina Kolbuszewska