Problem dalekomorskich statków żeglugowych, na które u wschodnich wybrzeży Afryki napadają piraci, pojawia się w mediach już od kilku lat. Najczęściej narracja opiera się na tym samym schemacie - biali marynarze są porywani i więzieni dla okupu przez okrutnych i dzikich Somalijczyków. Połów bez sieci Cuttera Hodierne'a, pokazany na tegorocznym Transatlantyku, opowiada o międzynarodowym problemie inaczej niż jego dotychczasowi poprzednicy, tacy jak Kapitan Phillips czy Porwanie. Film kręcono w Kenii, powstawał zaledwie 2,5 miesiąca. Mimo to dobrze oddaje wszystkie niuanse ludzkiej natury i sztukę trudnych wyborów, które czasem mogą nas bardzo słono kosztować.

W tej historii poznajemy Abdiego, mężczyznę spokojnego i uczciwego, który pracuje tak, jak jego ojciec i dziadek, łowiąc ryby na oceanie. Niestety, postępujące zanieczyszczenie wód i wyniszczająca polityka zachodnich statków powodują, że somalijscy rybacy łowią coraz mniej ryb. Abdiego martwi to podwójnie, bo oprócz siebie ma na utrzymaniu żonę i małego synka, których kocha nad życie. Niestety, codziennie dręczą go słowa, które kiedyś usłyszał od swojego ojca: "Ten, kto nie jest w stanie wykarmić swojego syna, nie jest prawdziwym mężczyzną". Właśnie dlatego, wbrew własnym zasadom i przekonaniom, Abdi postanawia przyłączyć się do lokalnej bandy piratów. Tylko w ten sposób będzie mógł opłacić podróż swoich bliskich do Jemenu, gdzie później sam ma dołączyć.

Niestety, nie wszystko idzie zgodnie z planem. Przemytnik jego rodziny żąda większej kwoty pieniędzy, a francuski statek, porwany dla okupu, okazuje się mało wartym złomem. Wartość ma tylko jego załoga i to wyłącznie jej biała część. O ile oczywiście przeżyją.

Film w dynamiczny i brawurowy sposób pokazuje, jak człowiek radzi sobie w sytuacjach ekstremalnych. Takich, od których zależy praktycznie wszystko, i gdzie jeden zły ruch może pogrzebać świat, w którym dotąd żyliśmy. I to niezależnie od tego, z którego krańca świata się pochodzi. Tu nie ma prostych odpowiedzi ani gotowych rozwiązań, a zło może wynikać nie tylko z samej istoty zła, ale i z konieczności. Takiej jak bieda i wojna, które brutalnie rozdzielają najbliższych sobie ludzi. Warto zobaczyć, przemyśleć i zapamiętać.

Anna Solak

•  Transatlantyk Sundance: "Połów bez sieci"
• reż. Cutter Hodierne
• USA/Kenia/Somalia 2014