Kultura w Poznaniu

Teatr

opublikowano:

Przeciw ostracyzmowi

- Ze zdumieniem patrzyłam, jak prosto z pracy, nawet nie widząc się z rodziną, przychodziły na próbę, spędzały na niej trzy godziny i dopiero wracały do domu. To najlepiej świadczy o tym, jak bardzo jest to dla nich ważne - tak Marta Strzałko z Teatru Biuro Podróży mówi o dziesięciu Ukrainkach mieszkających w Wielkopolsce, które zaangażowały się w przedstawienie "Ja, kobieta", , жінка". Premiera 2 grudnia w Centrum Kultury Zamek.

. - grafika artykułu
fot. Maciej Krajewski/materiały Teatru Biuro Podróży

Współpraca z mniejszością ukraińską ma już w Teatrze Biuro Podróży pewną tradycję. Wspólne projekty polsko-ukraińskie są w nim realizowane od 2017 roku - to "Swój-nieswój" i "Razem w mieście". Pierwsza inicjatywa współpracy pojawiła się jeszcze w 2006 roku, gdy twórcy z tego teatru realizowali na Ukrainie projekt o Czarnobylu z okazji 20-rocznicy wybuchu w elektrowni atomowej. Poznali wówczas Yurę Chebotarova, który kilkanaście lat później, po doświadczeniu udziału w Majdanie, zdecydował się przyjechać do Poznania.

- Mam wrażenie, że to właśnie Yurii był powodem, dla którego zwróciliśmy się ku środowisku Ukraińców w Poznaniu i wyciągnęliśmy ku nim rękę. Ukraińskie środowisko nie jest w polskim społeczeństwie, wliczając w to również poznańskie, witane z otwartymi ramionami. Jest często dotknięte ostracyzmem. "Empatycznym Polakom", bo takie Polacy mają o sobie przekonanie, brakuje podstawowego odruchu, jakim jest danie Ukraińcom poczucia, że mogą się w Polsce poczuć jak w domu - mówi Marta Strzałko.

Zdecydowała, że po projektach polsko-ukraińskich czas na przedsięwzięcie realizowane przez kobiety, Ukrainki. Muszą one sobie inaczej radzić w polskiej rzeczywistości - tutaj uczą się, mają rodzinę, dzieci, tu pracują. - Kobiety często chowają się w domu i nie mają odwagi, żeby z niego wyjść. Te z którymi pracuję są odważne i stanowiąświetny wzór dla innych - wyjaśnia Strzałko.

Początkowo miała też wrażenie, że trudniej będzie jej przekonać kobiety do udziału w projekcie teatralnym - bo dla tych, które pracują i majążycie rodzinne, taka dodatkowa aktywność będzie trudna do pogodzenia. Na anons o warsztatach teatralnych, które odbyły się pod koniec września, odpowiedziało jednak dwadzieścia kobiet, a dziesięć z nich ostatecznie zdecydowało się wziąć w nim udział. Choć Marta Strzałko planowała zrealizować przedstawienie z pięcioma amatorkami, to na koniec warsztatów uznała, że do współpracy zaprosi wszystkie.

- Widziałam, że jest to dla nich bardzo ważne przedsięwzięcie - nie tylko artystycznie, ale zwyczajnie, po ludzku. Nie musiałam ich szczególnie przekonywać- były bardzo zaangażowane, pełne entuzjazmu i wdzięczne za to, że powstała taka inicjatywa. W naszej grupie sześć kobiet studiuje, cztery pracują. Są w różnym wieku, mają też za sobą różne, niełatwe doświadczenia życiowe - zarówno na Ukrainie, jak i tutaj. Każda ma jednak własny pomysł na życie. Przez to, że nie jest to jednorodna grupa, jest tym ciekawsza - przyznaje Strzałko.

W spektaklu "Ja, kobieta" każda z aktorek jest sobą i nikogo nie udaje. - Zależało nam na tym, aby uruchomić czynnik spontaniczności, żeby je otworzyć- dać im głos, żeby mogły powiedzieć nam wszystkim, o czym marzą, jakie mają plany, czego się boją, za czym tęsknią. I to się wszystko udało. A co najważniejsze nawiązały przyjaźnie i wzajemnie się wspierają. Bardzo się ze sobą zżyłyśmy- dodaje.

Na ostatnim etapie projektu wspierali ją też koledzy z Teatru Biuro Podróży. - Dla tych aktorek-amatorek tworzymy polską przestrzeń. One nie robią tego projektu w środowisku ukraińskim, tylko z nami - Polakami, dla Polaków i Ukraińców. Od początku moim towarzyszem był też Yurii Chebotarov. Nie gra w spektaklu, ale był bardzo zaangażowany, pomagał w pracy warsztatowej i pracy nad spektaklem.

Marek S. Bochniarz

  • "Ja, kobieta"/ "Я, жінка"
  • Teatr Biuro Podróży
  • opieka artystyczna: Marta Strzałko i Yurii Chebotarov
  • 2.12, g. 20
  • CK Zamek, Sala Wielka
  • wstęp wolny
  • spektakl w języku polskim

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2019