Kultura w Poznaniu

Teatr

opublikowano:

Polski Teatr Tańca bardziej "polski"

Na haśle "Polski i wielko-polski" osadziła swój program artystyczny Iwona Pasińska, nowa dyrektor Polskiego Teatru Tańca.

. - grafika artykułu
Iwona Pasińska, fot. Andrzej Grabowski

Iwona Pasińska, znana choreograf i dramaturg ruchu, po 27 sezonach zastąpiła Ewę Wycichowską na stanowisku szefowej PTT. Wraz z nową dyrektor do zespołu dołączyli: Adriana Mikołajczak, która objęła stanowisko jej zastępczyni, znana w środowisku tańca Regina Lissowska-Posteremczak oraz kuratorka, historyczka i teoretyczka tańca Anna Królica.

Program przedstawiony przez nową dyrektor skoncentrowany jest na haśle "Polski i wielko-polski". Pasińskiej zależy na tym, żeby Polski Teatr Tańca rzeczywiście był "polski", w związku z czym do współpracy przez najbliższe cztery lata zapraszać będzie wyłącznie rodzimych artystów. Ewolucja repertuaru ma zapewnić unikalny charakter tej instytucji. - Chciałabym, żeby to wszystko, co się składa na naszą kulturę, było wartością "eksportową". Nasi artyści i twórcy są tym, czym chciałabym się pochwalić całemu światu - zapowiedziała Pasińska na konferencji prasowej otwierającej nowy sezon.

W planach na 2017 rok przewidziano trzy premiery. W styczniu odbędzie się pierwszy pokaz "Żniw", w maju "Wieczorów dziadowskich", a we wrześniu "Wesela", które ma być projektem społecznym. - Po pierwsze jestem winna społeczeństwu swoje wykształcenie. Ale lubię też zarażać miłością do ruchu i tańca. Kiedy widz, doświadczając tańca, inaczej go potem odbiera. Poza tym, kulturę tworzymy razem - opowiadała o pomyśle na "Wesele" Pasińska.

"Wieczory dziadowskie" obejmować będą trzy kolejne premiery (jako kontynuacja idei Drzewieckiego) pod wspólnym hasłem. Realizatorzy nie są jednak jeszcze znani, ponieważ PTT ogłosił konkurs, który wyłoni jej twórców. - "Wieczory dziadowskie" mają dać szansę tym choreografom, którzy nie mieli jeszcze okazji pracować w teatrze zawodowym - wyjaśniła dyrektor.

Do każdej z premierowych realizacji zaproszono reżyserów i dramaturgów, co jest nowością w teatrze tańca. Zdaniem Pasińskiej stała współpraca z nimi pozwoli zaprezentować taniec w nowej perspektywie. Będzie to próba "odhermetyzowania" tej dziedziny. W obecnym sezonie reżyserią spektakli tańca zajmą się: Igor Gorzkowski, Marcin Liber, Jarosław Tumidajski oraz Kaya Kołodziejczak. - Tylko tak możemy uwolnić się od widza, który bywał, a stworzyć przestrzeń dla widza nowego - powiedziała Pasińska.

Nowy program artystyczny PTT skonstruowany został tak, by każdy kolejny rok wyznaczał nowy krąg tematów i przedsięwzięć. Obecny okrzyknięto "Rokiem Guślarzy", następne upłyną pod hasłami: bogów, wyklętych i szyderców. Ponadto formułę zmienią także warsztaty w ramach Dancing Poznań i Festiwal Atelier. Zastąpią je Twórcze laboratoria "Pracownia", które - jak zapewnia Iwona Pasińska - nie będą przeznaczone tylko dla "wybranych". - Otwieramy się na każdego. Chcemy zatrzymać tych, którzy z nami byli. Zależy nam na spotkaniu świata amatorskiego ze światem zawodowców, ale w innej formule, bo obecna się wyczerpała - mówiła. - Teatr powinien być tym miejscem i instytucją, która pielęgnuje współtworzenie kultury.

W najbliższym czasie z kolei, bo już 15 października, odbędzie się w PTT wyprzedaż kostiumów. Będzie to okazja do kupienia garderoby zaprojektowanej m.in. przez legendarną Zofię de Inez (ze spektakli "Niebezpieczne związki" i "Przygody Pana von K.") czy Marii Balcerek (z "Tanga z lady M.").

Monika Nawrocka-Leśnik