Kultura w Poznaniu

Opinie

opublikowano:

Wiele warstw, wiele ścieżek

Marcowy występ orkiestry Amadeus zapowiadało hasło "Impresjonizm a dusza polska". Oba elementy były na koncercie obecne za sprawą z jednej strony "Kwartetu smyczkowego F-dur" Ravela i "Oberka" Bacewicz z drugiej, ale sam koncert objął szerszy horyzont.

Muzyk gra na kontrabasie. Ma zamknięte oczy. - grafika artykułu
fot. Jacek Mójta

Tradycja wirtuozów-kompozytorów ma długie korzenie. Jej najbardziej znanymi przedstawicielami są instrumentalni geniusze XIX wieku: czarodzieje fortepianu Liszt i Chopin, czy najwybitniejsi w sztuce skrzypcowej Paganini i Wieniawski. Ta czwórka nie wyczerpuje zjawiska, rolę twórcy i wykonawcy łączono często. Skrzypkowie i pianiści regularnie włączali własną twórczość do swoich występów, nie tylko dla czystego popisu, ale też by pokazać nowe możliwości w grze na instrumencie. W przypadku instrumentów o mniej koncertowym charakterze, twórcy-wirtuozi podejmowali dodatkowe wyzwanie tworzenia repertuaru. Tak było w przypadku kontrabasu, który na swoją wielką solową karierę musiał poczekać - konkretnie na pojawienie się Giovanniego Bottesiniego. To właśnie włoski wirtuoz wyciągnął kontrabas z tyłu orkiestry na jej przód i stworzył podwaliny solowego repertuaru.

Dziś solowa literatura kontrabasowa jest bardziej obszerna i ukazuje ten instrument nie tylko jako harmoniczną podstawę orkiestry. Nowe kompozycje wciąż powstają, a ich twórcy poszukują kolejnych sposobów na pokazanie solowych możliwości tego instrumentu. Jednym z takich utworów jest "Koncert na kontrabas i smyczki" Bogusława Furtoka, który wykonał go razem z orkiestrą Amadeus. Furtok jest utytułowanym polskim kontrabasistą, od 30 lat związanym z wybitną Radiową Orkiestrą Symfoniczną z Frankfurtu. Swój "Koncert" pisał etapami. Pierwsza wersja w 2012 roku trafiła do szuflady, w 2023 roku w nowej, zrewidowanej wersji "Koncert" zabrzmiał po raz pierwszy w Marburgu. Kompozytor nie ukrywa południowoeuropejskich inspiracji swojego utworu - czuć je w swobodnej, "włoskiej" melodyce. Całość utworu utrzymana jest w duchu neoromantyzmu. Harmonia jest ciepła i dobrze znana, melodyka nie przegrywa z wirtuozerią, a o ogromnej świadomości możliwości własnego instrumentu świadczy faktura. Furtok rozpisał "Koncert" w sposób, w którym kontrabas nie tonie w brzmieniu orkiestry. W niedzielnym wykonaniu było dużo swobody i spokoju, a kontrabasista zaimponował bardzo miękkim, aksamitnym brzmieniem instrumentu i precyzyjną, klarowną grą.

Przed "Koncertem" zabrzmiał "Oberek" Grażyny Bacewicz w wersji orkiestrowej Jana Lewtaka. Utwór to sam w sobie energetyczny fajerwerk, choć więcej pazura miał, gdy został powtórzony na bis. Ciekawie zabrzmiało zestawienie utworów George'a Gershwina ("Kołysanka na smyczki") i Maurice'a Ravela ("Kwartet smyczkowy F-dur" w opracowaniu na orkiestrę smyczkową) - solenizanta, którego sto pięćdziesiąte urodziny świętowano 7 marca. Oba utwory pochodzą z wczesnych lat działalności ich twórców. Gershwin skomponował "Kołysankę" (pierwotnie na fortepian) jako ćwiczenie w wieku 21 lat, Ravel, pisząc kwartet, miał lat 28. Wielka sława i eksperymentalne łączenie jazzu z muzyką klasyczną - charakterystyczne później dla obu artystów - były wówczas jeszcze przed nimi. Oba utwory, choć bardzo od siebie różne, łączy lekkość i silnie wyczuwalna indywidualność. Świetnie wypadła "Kołysanka": lekko rozbujana, nastrojowa, kojąca. W "Kwartecie' uwagę przykuwała zadziorność w silnie zrytmizowanej części drugiej i lekkość brzmienia orkiestry.

Amadeus pokazał więc zestawienie muzycznej "polskości" ze zindywidualizowanym impresjonizmem Ravela. Na scenie zagościł też swing i neoromantyczna łagodność. Ta nieoczywista wielopłaszczyznowość programu, pozwalająca na różnorodne obserwacje i przemyślenia, zbudowała wartość wieczoru razem z niezmiennie wysokim poziomem artystycznym orkiestry i jej gościa.

Paweł Binek

  • Koncert Impresjonizm a sprawa polska
  • Bogusław Furtok (kontrabas), Anna Duczmal-Mróz (dyrygentka)
  • Orkiestra Kameralna Polskiego Radia Amadeus
  • Aula UAM
  • 9.03

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2025