Kultura w Poznaniu

Opinie

opublikowano:

Tango na pożegnanie i nowy początek

Trudno napisać o spektaklu pt. "27 sezonów" jak o kolejnej premierze Polskiego Teatru Tańca - Baletu Poznańskiego. Był przecież zamknięciem długiego rozdziału, znaczonego osobowością i autorską wizją Ewy Wycichowskiej jako dyrektor naczelnej i artystycznej PTT.

. - grafika artykułu
Fot. Andrzej Hajdasz

Ale był także początkiem nowej historii, momentem przejścia z dawnego porządku w nowy, zapowiedzią 28 sezonu teatralnego, w którym Polskiemu Teatrowi Tańca szefować już będzie Iwona Pasińska, niegdyś tancerka i choreograf w PTT, powracająca do teatru w nowej, głównej roli - dyrektora.

Z archiwum i na scenie

Żegnając się z zespołem Polskiego Teatru Tańca, a przede wszystkim z publicznością jako dyrektor PTT, Ewa Wycichowska zabrała swoich widzów w podróż w czasie, przypominając swoje taneczne kreacje sceniczne - "Carmen" w choreografii Jerzego Mukarowskiego oraz Mefisty w "Faust goes rock". Spektakl wypełniły fragmenty choreografii, które zrealizowała jako dyrektor Polskiego Teatru Tańca. Archiwalne nagrania oraz wypowiedzi Wycichowskiej przeplatały się z tańczonymi na żywo przez obecny zespół PTT scenami z jej spektakli. Z barwnej mozaiki scen zaczerpniętych z różnych utworów wyłonił się spójny, wyraźny obraz Wycichowskiej jako artystki odważnie sięgającej po rozwiązania eksperymentalne, których pamiętnym przykładem jest gigantycznych rozmiarów postać Śmierci w "Już się zmierzcha", poruszająca się po scenie na szczudłach, którą odgrywał Przemysław Grządziela. Także - choreografki otwartej na nowe tendencje, zauważalne chociażby w kompozycji choreografii "Transss... Nieprawdziwe zdarzenie progresywne" czy "Walka postu z karnawałem", wpisanych w przestrzeń Muzeum Narodowego w Poznaniu, w których tancerze mieszają się z widzami i są przez nich widziani z tak bliskiej perspektywy, jak eksponaty w galerii sztuki.

Literatura, muzyka, człowiek

Spektakl "27 sezonów" przypomniał ponadto, jak silną inspiracją dla teatru tańca tworzonego przez Wycichowską była literatura - czerpała z de Laclosa, Gombrowicza czy Różewicza, tworząc "Niebezpieczne związki", "Transss..." czy "Lament". Innym ważnym punktem odniesienia była muzyka - w szczególności w choreografiach "Komeda Sextet" i "+- skończoność", w którym rozbrzmiewa muzyka Michaela Nymana w klawesynowej interpretacji Elżbiety Chojnackiej. Co najważniejsze, spektakl "27 sezonów" pokazał, a być może uświadomił - poprzez zestawienie cytatów z tak wielu spektakli w jeden wieczór - ilu ludzkich, głęboko egzystencjalnych tematów udało się dotknąć Wycichowskiej przez minionych 27 sezonów. Jeszcze jako tancerka, interpretując rolę "Carmen", opowiadała przecież o potrzebie wolności i walce z wszelkimi próbami jej ograniczenia, nawet dyktowanymi przez miłość. Jako choreografka podnosiła w "Skrzypku Opętanym" temat diabolicznej relacji artysty z publicznością - artysty, który zrobi wszystko, aby zapewnić widzom niezwykłość przeżyć. W "+- skończoności" podjęła wątek ograniczenia ludzkiej kondycji, które nie tyle powinno być źródłem pesymizmu, ile impulsem do przezwyciężania siebie. W "Niebezpiecznych związkach" opowiadała o miłości jako najcenniejszym darze, jaki człowiek może otrzymać od drugiego człowieka i jej przeciwieństwie - samotności. W "Carpe diem" - o bólu fizycznym jako o nieodłącznym elemencie zmagania się tancerza z własnym ciałem. W "Transssie..." - o formie i wyuczonych zachowaniach słownych i ruchowych jako ogniwie komunikacji w sztuce... Tematy i tytuły spektakli można by wymieniać jeszcze długo. I pewne jest, że we wszystkich utworach Wycichowskiej odnaleźć można humanistyczne zainteresowanie esencją ludzkiej egzystencji i naturą człowieka - jego doświadczeniami, słabością i wielkością, rozpaczą, szczęściem i nadzieją.

Przekazanie ról

Poza przypominaniem choreografii Wycichowskiej - ożywianiem historii teatru - przez spektakl przewijał się wątek przemiany pokoleniowej, przekazania ról scenicznych następnej generacji tancerzy. Anna Gruszka, odtwórczyni roli Wybranej w "Święcie wiosny" w choreografii Wycichowskiej z 1993 roku tańczy fragment tej roli wspólnie z Katarzyną Kulmińską, związaną z PTT od sezonu 2008/2009. Symboliczne jest także przekazanie roli Chryzy w scenie ze "Skrzypka Opętanego" przez Ewę Wycichowską - Paulinie Wycichowskiej, również tancerce i choreografce oraz udział w spektaklu Marioli Henrykowskiej, która tańczyła jeszcze w zespole Conrada Drzewieckiego i przez cały czas dyrekcji Ewy Wycichowskiej była ogniwem łączącym wcześniejszą historię teatru z czasami obecnymi. Najbardziej jednak zapada w pamięć finałowa scena spektaklu, w której argentyńskie tango tańczą ze sobą razem Ewa Wycichowska i Iwona Pasińska, jej następczyni na stanowisku dyrektora teatru. To moment płynnej zmiany, przekazania - w tańcu - najważniejszej roli w Polskim Teatrze Tańca. Moment pożegnania, ale i nowego początku. Moment przełomowy.

Wraz ze spektaklem "27 sezonów" - zaprezentowanym jednorazowo - zakończył się pewien etap w historii Polskiego Teatru Tańca. I rozpoczęło się oczekiwanie na kolejny rozdział, którego otwarcie już niebawem - z początkiem nowego sezonu teatralnego 2016/2017.

Anna Koczorowska

  • "27 sezonów"- spektakl pożegnalny Ewy Wycichowskiej
  • Choreografia: Ewa Wycichowska, video: Daniel Stryjecki, muzyka: J.S. Bach, I. Strawiński, H.M. Górecki, M. Małecki, The Shade, A, Piazzolla, M. Nyman, K. Komeda - Trzciński, Z. Górny, rekonstrukcja i przygotowanie kostiumów: Adriana Cygankiewicz, tańczy; zespół Polskiego Teatru Tańca - Baletu Poznańskiego ze specjalnym udziałem Iwony Pasińskiej, Pauliny Wycichowskiej, Anny Gruszki, Marioli Henrykowskiej, Krzysztofa Raczkowskiego, Przemysława Grządzieli, Michała Kaczmarka i Kamila Baczyńskiego.
  • Spektakl oparto o choreografie Ewy Wycichowskiej, m.in. "Faust goes rock", "Skrzypek Opętany", "Już się zmierzcha", "Święto wiosny", "Niebezpieczne związki", "+- skończoność", "A ja tańczę", "Carpe diem", "Wiosna - Effatha", "Tango z Lady M" czy "Transss..."
  • Teatr Wielki
  • 30.06