Kultura w Poznaniu

Opinie

opublikowano:

Sto lat to za mało

W miniony piątek jubileusz 15-lecia działalności obchodziła Dagadana - mieszanka doskonała, połączenie jazzu i elektroniki z polską i ukraińską muzyką tradycyjną. Ten zespół to fenomen, którego twórczość nigdy nie zawodzi, niemal zawsze za to zaskakuje w nieznany dotąd sposób.

. - grafika artykułu
fot. Maciej Kaczyński

Zespół-podróż, zespół-duma - zwłaszcza dla poznanianek i poznaniaków, albowiem to tu postawił kroki, które zdeterminowały jego przyszłość.

Daga Gregorowicz (wokal, elektronika), Dana Vynnytska (wokal, piano), Mikołaj Pospieszalski (kontrabas, gitara basowa, skrzypce, wokal) oraz Bartosz Mikołaj Nazaruk (perkusja) zachwycają, łącząc dziedzictwo polskiej i ukraińskiej kultury - głównie, choć nie tylko muzycznej. Zacierając granice, budują mosty; inspiracji szukali zarówno podczas różnorakich warsztatów muzyki etnicznej, jak i w literaturze, czy u bliskich. Ich filozofia - spotkanie - trafiła do serc szerokiej publiczności. Dagadana jest laureatem wielu prestiżowych nagród, a na swoim koncertowym koncie ma ponad 1000 występów w 32 krajach. O ich początkach i dyskografii możecie przeczytać więcej w zapowiedzi koncertu, a tymczasem ja opowiem Wam o tym, co działo się w piątek - bo działo się dużo i wspaniale!

Przewodnikiem po tej podróży był Marcin Kostaszuk, występujący tego wieczoru w roli wieloletniego przyjaciela zespołu i przewodnika, który towarzyszył nam w podróży przez historię muzycznych podbojów Dagadany. Utwory przeplatane były opowieściami z życia zespołu, dzięki czemu całe to świętowanie nabrało jeszcze bardziej przyjaznej, rodzinnej wręcz atmosfery. Przy Dagadanie wszyscy czują się jak w domu - w tym  jednym, najbardziej ulubionym jego kącie, w którym można odetchnąć po tym, jak przetańcowało się w salonie (albo kuchni, bo jak wiemy - to w tam dzieją się zawsze najlepsze imprezy) pół wieczoru.

Zaczęliśmy od albumu Maleńka, z którego wykonane zostały utwory Szumila liszczyna (groove-marzenie, jeden z tych, które zostają w głowie na długo i długo nie pozwalają wysiedzieć w miejscu), Kolir szczastia (fantastyczne wokalizy) i Tango (snujące się i sensualne, pachnące zadymionym, klimatycznym barem, na środku którego tańczy ta jedna, jedyna para...). Dlaczego nie reprezentowało Kiribati i Wyszła dziewczyna (oba utwory z gatunku spokojniejszych, bardziej melancholijno-refleksyjnych, ale nadal niepozbawionych charakterystycznego, dagadanowego sznytu i wspaniałej głębi, którą tylko oni potrafią nadać w taki sposób).

List do Ciebie przybliżyło nam (reaggowe) Kino oraz (stawiający na zabawę interpretacją tekstu) Konstantynopol, a Meridian 68 Kangding Qingge (wspaniałe chórki!), Koby ne moroz (dla mnie najbardziej przejmujący i najjaśniejszy punkt i tak rozświetlonego już wieczoru) oraz Rano, raniusieńko.

Zanim całość koncertu zwieńczyła fantastyczna Jesień - tańcuj ze ścieżki dźwiękowej Chłopów, zespół poczęstował nas jeszcze czterema utworami z płyty Tobie, która, jak mówią artyści "powstała z potrzeby przebudzenia życzliwości". Ludowe melodie splatały się z jazzowymi improwizacjami i elektroniką, a charakterystyczny wielogłos podkreślał momentami wręcz mistyczny klimat całości.

Głos Dany to perła w koronie. Jasny, mocny, precyzyjny, o niepodrabialnej barwie, która nawet mierną kompozycję przeistoczyłaby w utwór godny uwagi. Na szczęście w przypadku Dagadany, o jakiejkolwiek mierności nie może być mowy - dobór repertuaru, aranżacje, technika, prezencja, to wszystko jest w punkt. Spójność wizerunku, soczystość wykonań, elektryzująca energia i wrażliwość, a do tego ogromna otwartość na eksperymenty to ich największe atrybuty i zarazem znaki rozpoznawcze. Flow i energia Dagi z kolei to zasób, który wydaje się być nieskończony. Elektronika, którą miała w swoim władaniu, brzmiała fantastycznie, my zaś byliśmy tym połączeniem całkowicie oczarowani. W muzyce Dagadany jakiekolwiek "nie wiem", zdaje się być zaledwie początkiem dalszej rozmowy, w efekcie której powstają rzeczy niezapomniane.

Piątkowy wieczór był ucztą dla ducha i dla ciała. Możemy być dumni, że to właśnie w Poznaniu, na scenie CK Zamek, swoje pierwsze kroki postawił zespół, który od 15 lat zachwyca ludzi na całym świecie. Grajcie, zachwycajcie i rozwijajcie się dalej! Z Wami na pokładzie wszystkim nam jest lepiej.

Marta Szostak

  • Dagadana, koncert jubileuszowy z okazji 15-lecia zespołu
  • CK Zamek
  • 8.12

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2023