Kultura w Poznaniu

Opinie

opublikowano:

Sceniczna niewinność The Dumplings

Justyna Święs i Kuba Karaś podbili serca polskiej publiczności, zwłaszcza jej młodszej części. W sobotę Blue Note był wypełniony po brzegi, mimo że duet  grywał już w Poznaniu wielokrotnie.

. - grafika artykułu
Fot. Tomasz Nowak

Oboje mają talent i oboje nie wahają się go użyć. Jak na artystów w tak młodym wieku dokonali już bardzo wiele na polskiej scenie muzycznej, razem lub osobno nagrywając kawałki na płytach znanych muzyków czy komponując muzykę do teatralnych spektakli. Najbardziej kojarzeni są jednak właśnie w podwójnej konfiguracji, w której - po udanym debiucie - zdecydowali się nagrać kolejną płytę. Poznamy ją już tej jesieni, tymczasem musi nam wystarczyć to, co usłyszeliśmy podczas koncertu na żywo.

Ich elektroniczno-popowa muzyka doskonale sprawdza się w kameralnych klimatach klubowych. Nie przytłacza i nie absorbuje bardziej niż to konieczne, przyjemnie wypełniając całą przestrzeń pomiędzy. Jak się okazuje, The Dumplings wszystko robią podwójnie. Oboje obsługują samplery, grają na gitarach i klawiszach, oboje też... śpiewają. Zdecydowanie na plus wypadła pojedyncza próba wokalna w wykonaniu Kuby. Co poza tym? "Freeze", "How many knives", "Waiting for the summer"... Z polskich kawałków zabrzmiały na przykład bardzo dobre "Mewy" (to zresztą ich pierwszy wspólny singiel), ale - mimo dwóch bisów - zabrakło wyczekiwanego "Słodko-słonego ciosu", który wyniósł The Dumplings na szczyty list przebojów. Szkoda. W natłoku piosenek śpiewanych po angielsku miło sobie czasem przypomnieć, że język polski równie dobrze nadaje się do wyrażania myśli i emocji.

Święs i Karaś, prócz nieskrywanego talentu mają niewątpliwie tę zaletę, że są bardzo autentyczni w tym, co robią. Obserwując sposób w jaki kontaktują się z publicznością, można wręcz odnieść wrażenie, że wciąż są lekko onieśmieleni tym, że z dnia na dzień stali się znani i rozchwytywani. Nie da się ukryć, że granie wychodzi im zdecydowanie lepiej niż zabawianie publiki rozmową, ale też nikt nie oczekuje od nich tego drugiego. Kto wie, być może to właśnie ta estradowa niewinność przysparza im jeszcze większej sympatii fanów. W tej chwili podstawowe pytanie brzmi, czy po jesiennej premierze na ich koncerty nadal będą ciągnąć tłumy młodych słuchaczy. Jak wyliczyli sami muzycy, to już ich siódmy występ w Poznaniu. Być może pora na małą przerwę.

Anna Solak

  • The Dumplings
  • Blue Note Club
  • 13.06