Kultura w Poznaniu

Opinie

opublikowano:

Człowiek między blokami

"Betonium" to projekt badający relacje i zależności pomiędzy współczesną tożsamością a dziedzictwem architektonicznym Europy Środkowo-Wschodniej. Katerina Kouzmitcheva prowadzi działania artystyczne na monumentalnych blokowiskach i dokumentuje dokonujące się w nich transformacje historii indywidualnych.

Fotografia na ścianie galerii przedstawiająca grupę ludzi na tle szarego blokowiska. - grafika artykułu
fot. Grzegorz Dembiński

Artystka dorastała w Białorusi. Czerpie więc z własnych doświadczeń, zapisków codziennych wspomnień związanych z jednym z tysięcy identycznych mieszkań. Wprowadza w architektoniczne struktury ciało, które nie przynależy do blokowisk, nie reprezentuje też jego mieszkańców. Jego obecność jest raczej pretekstem do przekraczania granic i budowania (a może tropienia?) nowych znaczeń. Kouzmitcheva używa głównie fotografii, ale w ramach projektu wykorzystuje także inne środki: wideo-relacje z performansów, kolaże oraz obiekty artystyczne. W jej fotograficznym archiwum znajdujemy zdjęcia wykonane m.in. w Polsce, Słowacji, Gruzji, Estonii, Serbii i Białorusi, ale projekt nie jest jeszcze zakończony.

W dniu wernisażu w Galerii Centrala jest dość ciasno. Przestrzeń jest konsekwentnie przecinana przez gęstą siatkę fotografii, sylwetki odwiedzających i wykonujące performans Evelinę Volodchenko oraz Nastię Nikolaienko. Wokół widzów zdjęcia w różnych rozmiarach: począwszy od ledwo dostrzegalnych, niewielkich polaroidów do monumentalnej fotografii, portretującej pomnik ludzkich ciał. Szara architektura blokowisk przenika się z przejmującą niektóre kadry nieposkromioną zielenią. Choć wiemy, że utrwalona przez Kouzmitchevę mozaika bloków mieszkalnych to fragmenty rzeczywistości różnych krajów, można wyobrazić sobie, że tworzą one jedno blokowisko zawieszone pomiędzy czasem a przestrzenią. Prace przedstawiają nie tylko elewacje bloków, prowadzą nas także po podwórzach, zapraszają do klatek schodowych, na balkony czy wreszcie do prywatnych mieszkań, w których spotykamy domowników. Na niektórych fotografiach, np. przedstawiających ujęcia balkonowe czy podwórkowe, można dostrzec wpisane w portretowaną przestrzeń zdjęcia na płótnie przyjmujące wieloznaczną rolę kurtyny.

"Betonium" jest projektem o dużym ładunku społeczno-emocjonalnym. Wielkopłytowe budownictwo rozwijające się od lat 50. funkcjonowało z jednej strony jako symbol modernizacji i urbanizacji, z drugiej zaś jako symbol anonimowości, braku i systemowej szarości. Było także narzędziem władzy, wpisującym się w koncepcję miast jako laboratoriów społecznych. Definiowanie i wyznaczanie przestrzeni jako publicznych i prywatnych czy też projektowanie osi komunikacyjnych wpływało na sposób tworzenia wspólnot i wyznaczało tryb codziennego życia. Modernizm niósł za sobą przede wszystkim funkcjonalizm, racjonalizm, ale i podporządkowanie jednostki zbiorowości. Setki tysięcy osób zamieszkujących wielkopłytowe osiedla, będące ujednoliconą przestrzenią życiową, opowiadają historie anonimowej rzeczywistości klasy robotniczej. Bloki mieszkalne sprzyjały kontroli społecznej, a nawet autokontroli, potwierdzając słowa Michela Foucaulta, który o przestrzeni mówił jako produkcie historycznych przemian przesiąkniętym i kształtowanym przez władzę. Blokowiska stały się w tym kontekście formą przestrzennych dyskursów socjalistycznych działających jako systemy zakładające równość i funkcjonalność, oczywiście pozorną.

Architektura mieszkalna może funkcjonować także jako "miejsca pamięci", o których pisał Pierre Nora. Bloki z wielkiej płyty, charakterystyczne dla Europy Środkowo-Wschodniej, stają się w tym kontekście reprezentantami wspólnotowej pamięci, tradycji, rytuałów, które mogą być rozpatrywane zarówno jako świadectwo, jak i przestrzeń do reinterpretacji. Należą do strefy politycznej i prywatnej i coraz częściej stają się także obiektem nostalgii. Wspomniałam też o ciałach pojawiających się na fotografiach Kouzmitchevy - nie chodzi o ciała mieszkańców osiedli, ale te funkcjonujące poza ich granicami, niejako odrealniające architektoniczne kompozycje. Artystka mówi o nich jako "ruchomych ludzkich rzeźbach". Ciała te pojawiają się w wideo-zapisie performansu, ale widzimy je również, poruszając się po galerii, będąc świadkami wystąpienia dwóch uczennic szkoły baletowej.

Plastyczne, dynamiczne, niewielkie w obliczu monumentalnych bloków, ciało stoi w opozycji do wielkopłytowej architektury. Wije się między szarymi zakamarkami, burzy wpisaną w osiedla strukturę i porządek, dzieje się tu i teraz. Jest osobnym zjawiskiem, przekształcającym się w symbol oporu. Funkcjonuje niemalże jako osobny byt, który kumulując doświadczenia, traumy i społeczne relacje, jest nieustannie przepisywany, a właściwie przepisuje się sam. Pomimo że stoi przeciwko architekturze blokowisk, wchodzi z nimi w relację, konfrontuje się z nimi i prowadzi tym samym do wzajemnego przenikania się i kształtowania form cielesnych oraz miejskich, form współzależnych.

Są też wreszcie nasze ciała, wspomnienia, historie, pamięć indywidualna i zbiorowa, stojące w obliczu prac artystki. Przenikamy się z fotografiami na takiej samej zasadzie, na jakiej przenikają się tkanki cielesne i miejskie. Ożywiamy stare historie po to, by za chwilę przepisać je na nowo. "Betonium" jest dziełem wielowarstwowym, przemyślanym zarówno pod kątem estetyki, jak i zaplecza koncepcyjnego. Wydawać by się mogło, że artystka działa głównie w obszarze fotografii, ale szybko okazuje się, że Betonium  to zamierzenie z kategorii projektów interdyscyplinarnych, sytuujących się pomiędzy tym, co określone i nieokreślone, i tym, co kiedyś i teraz.

Klaudia Strzyżewska

  • Wystawa "Betonium"Kateriny Kouzmitchevej
  • Galeria Centrala
  • czynna do 28.06

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2025