Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Raport z ulicy

Smif-N-Wessun - legendarna formacja hip-hopowa, której korzenie sięgają lat 90., kiedy Nowy Jork był jednym z głównych ośrodków ulicznego rapu - już niedługo wystąpi w poznańskim Schronie. Tek i Steele to wciąż jedne z najważniejszych postaci na niezależnej scenie Brooklynu, które mimo upływu lat nie zmieniają kierunku i skupiają się na twardym brzmieniu, autentycznych tekstach oraz niezłomnej lojalności wobec miejskiej rzeczywistości. Ich muzyka to opowieść o nieustępliwości i wierności korzeniom - warto przyjrzeć się jej bliżej.

Dwóch czarnych mężczyzn w średnim wieku z założonymi rękami. Jeden ma długie dredy, okulary i czapkę, drugi kaptur na głowie i tatuaże na rękach. Mają poważne miny. - grafika artykułu
fot. materiały prasowe

Smif-N-Wessun, podobnie jak wielu innych raperów z lat 90., wyłonili się z większego kolektywu. Duet był ważną częścią Boot Camp Clik, do której należały również inne legendy, takie jak Black Moon czy Heltah Skeltah. Razem mieli duży wpływ na rozwój undergroundowego hip-hopu w Nowym Jorku, jednak sukcesy osiągali także po rozdzieleniu się na mniejsze grupy lub w solowych projektach. Przełomem dla Teka i Steele'a był ich debiutancki album Dah Shinin' (1995), który przyniósł im popularność wykraczającą poza rodzinne miasto.

Dah Shinin' szybko wyróżnił się na tle innych albumów hip-hopowych tamtego okresu. To surowy, mroczny, ale jednocześnie niezwykle klimatyczny krążek, który świetnie oddawał brooklyńską rzeczywistość - szarą, niepewną i niebezpieczną. Warto zaznaczyć, że materiał został wyprodukowany przez The Beatminerz, co dodatkowo podkreśliło charakterystyczny styl duetu. Teksty Teka i Steele'a - mówiące nie tylko o trudnych doświadczeniach dorastania w brutalnej miejskiej rzeczywistości, ale także o lojalności wobec rodziny i przyjaciół - osadzono na ciężkich, głębokich beatach typu boom-bap.

Jednak po premierze Dah Shinin', Smif-N-Wessun stanęli przed poważnym problemem prawnym, gdyż nazwa zespołu wyraźnie nawiązywała do szwajcarskiego producenta broni Smith & Wesson. Pod naciskiem panowie musieli zmienić nazwę na Cocoa Brovaz, choć dla fanów i sceny hip-hopowej zawsze pozostali Smif-N-Wessun. Spór ostatecznie rozwiązano i duet od dłuższego czasu znów wydaje pod pierwotnym szyldem.

W 1998 roku wydali The Rude Awakening. Choć ten album nie zdobył takiej popularności jak jego poprzednik, to pokazał bardziej zróżnicowane oblicze zespołu, z wyraźnymi wpływami reggae, co naturalnie nawiązywało do ich jamajskich korzeni. Ważniejszym momentem w ich karierze była jednak premiera Reloaded (2005), gdy powrócili do swojego oryginalnego brzmienia, a od strony lirycznej, bardziej dojrzałym podejściem do życia oraz kariery. Widać było, że Tek i Steele dojrzeli nie tylko jako artyści, ale również jako osoby, które przetrwały trudne czasy, a mimo to pozostały wierne swoim ideałom.

W 2011 roku Smif-N-Wessun przypomnieli o sobie Monumentalem - wspólnym albumem z legendarnym producentem Pete Rockiem, co wielu zaskoczyło. Płyta odniosła duży sukces. Rock wzmocnił surową energię duetu, łącząc ją z bardziej wyrafinowanymi aranżacjami, co stanowiło istotny element także na ich ostatnim albumie The All (2019). W czasach, gdy wielu artystów ulega presji przemysłu muzycznego, Tek i Steele pozostają autentyczni, tworząc muzykę w zgodzie z samym sobą i bez kompromisów. Łatwo dać się temu porwać.

Sebastian Gabryel

  • Smif-N-Wessun
  • 28.09, g. 20
  • Schron
  • bilety: 119 zł

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2024