Kultura w Poznaniu

Kultura Poznań - Wydarzenia Kulturalne, Informacje i Aktualności

opublikowano:

Poszukiwanie esencji baśni

Jak opowiedzieć baśń? Kochanowski i Bzdyl próbują znaleźć na to własną receptę.

Fot. materiały Sceny Roboczej - grafika artykułu
Fot. materiały Sceny Roboczej

Gdy widzowie wchodzą do sali Sceny Roboczej, panuje trochę senna, leniwa atmosfera. Aktorzy dopiero szykują się do rozpoczęcia opowieści. Rozpalają w kominku, parzą herbatę. Z namysłem dobierają postaci charakterystyczne dla języka baśni. Nie przywiązują się jednak do swoich ról, wręcz przeciwnie - żonglują nimi w zależności od potrzeb, zmieniają się z narratora w bohatera, z króla w córkę. Bawią się teatralnymi konwencjami. W ich lekkiej i zabawnej interpretacji widać poszukiwanie esencji baśni, sposobu jej opowiedzenia. Szukają pojęć i motywów, jednocześnie uciekając od sztampowego przedstawienia narracji.

Bzdyl i Kochanowski opowiadają na różne sposoby. Opowiadają drobnymi ruchami, spojrzeniami, przy herbatce. Opowiadają tańcząc. Opowiadają rysując. Przede wszystkim widać między nimi przyjacielską nić porozumienia. Nawet jeśli w danym momencie odgrywają bohaterów pozostających ze sobą w konflikcie, czujemy że jednocześnie są dwójką kumpli, którzy po prostu opowiadają historię. Mamy wrażenie, że jest to bajka opowiedziana z przymrużeniem oka, nawet nie tyle do widowni, ale do samych siebie. Tworzą zabawną, często zabarwioną absurdem parę bohaterów, są niczym Żwirek z Muchomorkiem, do których nawiązują tytułem.

W baśniach Kochanowskiego i Bzdyla podniosłość miesza się z codziennością i współczesnością, tworząc nieraz groteskowe sytuacje. Król cały swój majestat zamiast na berle opiera na miotle, ale jest przy tym bardzo poważny. Młodzieniec wygrywa rękę pięknej niewiasty w grze w bilard. Aktorzy nie kryją się z tym, że czasem "plotą trzy po trzy". Innym razem baśnie stają się pretekstem do szukania teatralnej formy. Na małej scenie aktorzy rysują trasę baśniowej wędrówki bohatera kredą. Zataczają koła, wracając do punktu wyjścia. Nie zdradzają prostego morału. Na zakończenie ich opowieść, zarówno w słowie jak i w ruchu się zapętla. Tak jak baśnie, które mogą być opowiadane wciąż na nowo i w rożnych wariantach.

W spektaklu pełnym humorystycznych sytuacji Kochanowski i Bzdyl przełamują najbardziej popularne wyobrażenia o baśni: historii opowiadanej słownie głównie dla dzieci. W ich opowieści więcej jest ruchu i mimiki niż słów. Chociaż sami bawią się ze sobą i publicznością, wychwytują w baśniach podteksty i sytuacje skierowane raczej do widzów dorosłych.

Katarzyna Sałacińska

  • "Baśnie z mchu i liszaja" wg Italo Calvino
  • reżyseria Leszek Bzdyl, Jan Kochanowski
  • 13 i 14.03, g. 19
  • Centrum Rezydencji Teatralnej Scena Robocza (ul. Grunwaldzka 55, barak nr 1)