Cornelia (Luminita Gheorghiu) świętuje sześćdziesiąte urodziny w kręgu bukareszteńskiej elity władzy i pieniądza. Przyjęcie zakłóca informacja o wypadku samochodowym, jaki spowodował Barbu, jej 34-letni syn; gdzieś na wylotówce z Bukaresztu zabił 14-latka, który nierozważnie spacerował po autostradzie. Nie zważając na koszty, Cornelia rusza na odsiecz jedynakowi, któremu groził nawet samosąd z rąk rozwścieczonych wieśniaków.