Cornelia (Luminita Gheorghiu) świętuje sześćdziesiąte urodziny w kręgu bukareszteńskiej elity władzy i pieniądza. Przyjęcie zakłóca informacja o wypadku samochodowym, jaki spowodował Barbu, jej 34-letni syn; gdzieś na wylotówce z Bukaresztu zabił 14-latka, który nierozważnie spacerował po autostradzie. Nie zważając na koszty, Cornelia rusza na odsiecz jedynakowi, któremu groził nawet samosąd z rąk rozwścieczonych wieśniaków.

Reżyser Pozycji dziecka misternie miesza w ten sposób dwa poziomy fabuły, kontrastując losy dwóch rodzin - sprawcy wypadku i ofiary, bogatego i biednego dziecka. Kreśli panoramę dwóch Rumunii - sytej owocami transformacji kapitalistycznej i głodnej, odrzuconej przez nowoczesne zmiany, jakie przyniósł rok 1989. Cornelia na prowincjonalnym posterunku policji panoszy się bezceremonialnie, łamiąc policyjne procedury i strasząc lokalnych funkcjonariuszy przyjaciółmi z szefostwa policji. Zderza się z biernym oporem policjantów oczekujących choć odrobiny przyzwoitości ze strony matki sprawcy śmierci nastolatka, skoro o sprawiedliwości można zapomnieć.

Barbu wcale nie jest wdzięczny matce za ratunek. Relacja matka - syn to bowiem pasmo klęsk rodzicielskich Cornelii. Trawestując powiastkę Anthony'ego de Mello: pewien kaznodzieja nie zgadzał się z Mistrzem w sprawie naszej zależności od Boga. "Bóg jest naszym Ojcem - stwierdził - i nigdy nie przestaniemy potrzebować Jego pomocy". Mistrz odparł: "Kiedy ojciec pomaga swojemu małemu dziecku, cały świat się uśmiecha. Kiedy ojciec pomaga swemu dorosłemu dziecku, cały świat płacze". Premiera 7 marca.

Przemysław Toboła

• "Pozycja dziecka"
• reż. Calin Peter Netzer
• premiera - 7 marca