W poczekalni dla gości pewnego śniadaniowego programu telewizyjnego spotykają się trzy osoby, którym uważnie przygląda się filozof, eseista, podcaster - Tomasz Stawiszyński. Są to: astrolożka, katolicki zakonnik oraz ekspert w dziedzinie sztucznej inteligencji. Ta osobliwa konfiguracja osób o skrajnie odmiennych poglądach inspiruje Stawiszyńskiego do refleksji na temat trzech różnych odpowiedzi na pytanie o cel i sens ludzkiej egzystencji.
Odpowiedź pierwsza: zapytaj chat GPT. Kiedy w pierwszej dekadzie XXI wieku do głosu doszli tzw. "nowi ateiści", głosząc szkodliwość religii, byli przekonani, że wkrótce zatriumfuje rozum, wygra nauka. A jak jest dzisiaj? Swoje rozważania na egzystencjalne tematy autor "Powrotu fatum" rozpoczyna od początku, czyli od przyjrzenia się teorii dotyczącej tego, jak powstało życie. Wspomina swoją wizytę w laboratorium kierowanym przez biologa, laureata Nagrody Nobla - Jacka Szostaka. Celem naukowca jest odtworzenie procesu powstania wszelkiego istnienia - pierwszej komórki, a w konsekwencji żywego organizmu. Gdyby zadanie to się powiodło, można by zanegować metafizyczną perspektywę stworzenia życia przez Boga. To dla Stawiszyńskiego punkt wyjścia do zderzenia paradygmatów naukowego oraz chrześcijańskiego. Filozof uznaje doniosłość współczesnych odkryć i postępu technologicznego, podkreślając jednak, że jedną z cech nauki jest nieustanne podważanie jej własnych ustaleń. Tylko dzięki temu może się ona rozwijać, ale właśnie dlatego nie daje potrzebnej człowiekowi pewności, stabilizacji. Nie zapewnia jej również rozwijająca się dynamicznie sztuczna inteligencja, która doskonale analizuje dane, ale nie rozumie ich istoty. Jednocześnie jednak coraz wyraźniej ingeruje w nasze życie, a my nie mamy pewności, czy nie wymknie się spod ludzkiej kontroli. Algorytmizacja, parametryzacja, maszynizacja zmusza człowieka do spotkania z istotą zagadkową i bezduszną.
Odpowiedź druga: los zapisany w gwiazdach. Nauka nie odpowiada na pytania o sens życia, nie daje drogowskazów moralnych, bada jedynie fakty. W kolejnej części książki Stawiszyński odnotowuje rosnącą dzisiaj popularność ezoteryki. Widzi ją jako reakcję na postępującą sekularyzację i głęboko analizuje podstawy "zwrotu ezoterycznego" w oparciu o analizę mitu gnostyckiego oraz filozofię Carla Gustava Junga. W gruncie rzeczy współcześnie ruch ten stanowi powrót do przedchrześcijańskiego sposobu widzenia świata. Nie wszyscy chcemy wierzyć, że istnieje tylko rzeczywistość dostępna zmysłowo. A jeżeli istnieje coś poza nią, chcielibyśmy zajrzeć za kotarę, doświadczyć jej. Jest to jednak dostępne wyłącznie wybranym - tym, którzy osiągną odpowiednią dojrzałość, zdobędą wiedzę lub otrzymają dar. Właśnie na tę elitarność ezoteryki obrusza się filozof, zadając jednocześnie retoryczne pytanie - czy ezoteryzm nie odbiera nam wolności? Czy nie potrzebujemy poczucia sprawczości, panowania nad własnym życiem zamiast przekonania, że wszystko, co się wydarzy, zależy od układu gwiazd?
Odpowiedź trzecia: nadzieja pokładana w osobowym Bogu. W ostatnich rozdziałach "Powrotu fatum" autor wskazuje na te elementy chrześcijaństwa, które mogą być atrakcyjne dla współczesnego świata. Zdaniem Stawiszyńskiego, religia ta może przynieść upragnione "uwolnienie z objęć fatum". Dokonane już odkupienie daje nadzieję i pocieszenie w zmaganiu się z trudną rzeczywistością. Co więcej, owa nadzieja przybiera osobową postać Jezusa, przez co Bóg staje się bliski człowiekowi. Jest dobry, pozostawia wolność co do decydowania o własnym życiu, choć proponuje postępowanie według określonego kodeksu moralnego, złożonego z uniwersalnych wartości chrześcijańskich. Nie odrzuca też słabszych, wszystkim daje szansę. Taki Bóg nie ma więc przymiotów trudnej do opanowania sztucznej inteligencji ani nieokreśloności gnostyckiego bóstwa - Abraxasa. Czy jest to wobec tego najbardziej przekonująca spośród dominujących dzisiaj perspektyw?
Warto sięgnąć po książkę Tomasza Stawiszyńskiego, aby prześledzić jego argumentację. We wstępie do "Powrotu fatum" autor w ten sposób ujmuje intencję jej powstania: "Robię to - jak zawsze - w przekonaniu, że rozumienie jest lepsze od niezrozumienia. A właśnie niezrozumienie - siebie oraz innych - najbardziej nam dzisiaj zagraża". Może trzeba wobec tego włączyć się w przedziwną rozmowę księdza, astrolożki i eksperta w dziedzinie AI? Nie po to, aby wygłosić własne stanowisko, ale właśnie po to, by poznać cudze.
Tomasz Stawiszyński - ukończył studia magisterskie i doktoranckie w Instytucie Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Jest eseistą, publicystą, prowadzącym audycji radiowych, popularyzatorem wiedzy z zakresu filozofii i psychoterapii. Na YouTubie prowadzi autorski podcast "Skądinąd". Wydał trzy bestsellerowe książki: "Potyczki z Freudem. Mity, pokusy i pułapki psychoterapii", "Co robić przed końcem świata" oraz "Ucieczka od bezradności". W listopadzie 2024 roku nakładem wydawnictwa Znak ukazała się jego najnowsza publikacja "Powrót fatum".
Mirella Kryś
- Spotkanie autorskie z Tomaszem Stawiszyńskim wokół książki "Powrót fatum"
- CK Zamek, Sala Wielka
- 17.02, g. 18
- bilety: 7 zł
© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2025