Kultura w Poznaniu

Książki

opublikowano:

Czytajmy Ginczankę

Ukazały się "Wiersze zebrane" Zuzanny Ginczanki - polskiej poetki żydowskiego pochodzenia, tragicznie zmarłej w czasie II wojny światowej.

. - grafika artykułu
Wyd. Pogranicze

Poznańska badaczka literatury, profesor Izolda Kiec, jest bodaj najwybitniejszą znawczynią twórczości Zuzanny Ginczanki. Jest ona też autorką opracowania oraz bardzo interesującego wstępu do wydanego niedawno ogromnego tomu Wierszy zebranych Ginczanki. Twórczość poetki, która urodziła się jako Sana Gincburg, jest tyleż fascynująca, co niemal zapomniana przez współczesnych czytelników. Trudno więc o lepszą okazję, by ją poznać.

Ginczanka była związana z kręgiem Skamandrytów (jej twórczość fascynowała Tuwima), przyjaźniła się z Gombrowiczem. W momencie wybuchu wojny miała 22 lata i wydany debiutancki tomik, uważano ją za jeden z największych talentów polskiej literatury. U schyłku wojny, na skutek donosu, została aresztowana, a później rozstrzelana przez hitlerowców...

Wydany właśnie tom ma ponad 500 stron. Kiec zdecydowała się - i trudno nie być za to wdzięcznym - na opublikowanie wszystkich dostępnych tekstów, a więc także szkolnych juweniliów, rękopisów, satyr i fraszek ze Szpilek oraz Zwierciadła, wierszy rozproszonych, wierszy wojennych (ze wstrząsającym *** non omnis moriar...), przekładów, a wreszcie utworów o poetce, napisanych przez innych autorów. Poruszające wizjonerstwo oraz szczególnego typu wrażliwość splatają się tu z lekkością i humorem, a cały czas towarzyszy im jakieś dojmujące poczucie kresu. Piękna książka.

Tomasz Janas

  • Zuzanna Ginczanka "Wiersze zebrane"
  • Wyd. Pogranicze