Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Trąbka magiczna

Rzadko mamy okazję gościć w Poznaniu Tomasza Stańkę. Ten wybitny jazzowy trębacz i kompozytor zaprezentuje się w Auli UAM na czele swego New York Quartetu.

. - grafika artykułu
fot. J. Rogers

Z całą pewnością żaden z polskich muzyków jazzowych nie odniósł w ostatnich dekadach tak spektakularnych międzynarodowych sukcesów jak Tomasz Stańko. Co szczególnie wartościowe, ów sukces jest swoistym ukoronowaniem fascynującej artystycznej drogi artysty, dla którego twórcza niezależność była od zawsze drogowskazem. I nawet jeśli nie wszystkie jego albumy z ostatnich kilkunastu lat rzucają na kolana (np. krążki z muzykami Simple Acoustic Trio), jest nie tylko żywą legendą, ale też twórcą wciąż proponującym dzieła wspaniałe. Do kręgu wielkich dzieł należą na pewno ostatnie krążki artysty Wisława i Polin. Muzyka z nich pochodząca powinna zabrzmieć podczas majowego koncertu.

Historia Tomasza Stańki jest niecodzienną opowieścią o konsekwencji i wierności samemu sobie, które zostają uwieńczone laurem uznania, zbiorowym przyznaniem racji twórczemu indywidualiście. Stańko jest bowiem symbolem tego, co najlepsze w polskim jazzie. Współtworzył wszak największe dokonania Krzysztofa Komedy (który na długie lata pozostał jego mistrzem i natchnieniem), towarzyszył pierwszym ważnym nagraniom innych magnetycznych postaci - Adama Makowicza czy Zbigniewa Seiferta. Jeśli przed laty mówiło się o "polskiej szkole jazzu", to jednym z pierwszych, naturalnych skojarzeń było nazwisko Stańki. Już kilka dekad temu uznawano go za jednego z najważniejszych muzyków europejskiego free, jedną z wielkich muzycznych osobowości, niepokornych, obdarzonych własnym tonem, sceniczną charyzmą.

Szczególnie udane, jeśli chodzi o międzynarodowy rezonans, są dla jego twórczości ostatnie dwie dekady. Można je liczyć od powrotu w 1995 roku do legendarnej monachijskiej oficyny ECM (powrotu, bo jedną płytę artysta nagrał dla niej już dwie dekady wcześniej). Pojawiła się wtedy seria wybitnych płyt, nagrywanych z udziałem zagranicznych instrumentalistów: Matka Joanna - inspirowana filmem Jerzego Kawalerowicza, Leosia - dedykowana pamięci matki, Litania - będąca kolejnym hołdem dla Komedy czy wieńcząca całą tę piękną serię From The Green Hill.

Kwintesencją i swoistym dopełnieniem dotychczasowej długiej twórczej drogi Stańki są dwa ostatnie, póki co, wydawnictwa. Piękny, nostalgiczny, dwupłytowy album Wisława, nagrany w Nowym Jorku, inspirowany był oczywiście poezją polskiej noblistki. Z kolei liryczny ubiegłoroczny Polin (nagrany z udziałem Raviego Coltrane'a) to muzyka napisana dla Muzeum Historii Żydów Polskich. Co ciekawe, jest to pierwszy autorski krążek Stańki w klasycznym jazzowym kwintecie z saksofonem i fortepianem.

W Auli UAM z trębaczem zagrają członkowie jego nowojorskiego kwartetu (w trzech czwartych to ci sami artyści, którzy nagrali Wisławę): David Virelles - fortepian, Reuben Rogers - kontrabas oraz Gerald Cleaver - perkusja.

Tomasz Janas

  • Tomasz Stańko New York Quartet
  • 9.05, g. 20.30
  • Aula UAM
  • bilety: 140-190 zł