Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Romantycy i wirtuozi

Mottem rozpoczynającego się sezonu artystycznego w Filharmonii Poznańskiej mają być słowa Ludwiga van Beethovena: "Muzyka jest większym objawieniem niż cała mądrość i filozofia". Śmiałe słowa, które wypowiedzieć mógł tylko romantyk, zapowiadają wyzwania na miarę zawartej w nich wizji sztuki absolutnej.

. - grafika artykułu
Midori Gotō - artystka-rezydentka nowego sezonu w Filharmonii Poznańskiej, fot. Timothy Greenfield-Sanders

W repertuarze będą więc romantycy - przede wszystkim jubilaci, patronujący w tym sezonie koncertom: obok obchodzącego w 2020 roku 250. urodziny Beethovena, świętujący w 2019 roku 200. rocznicę narodzin Stanisław Moniuszko. Podczas koncertu 18.10 filharmonicy zaprezentują jeden z mniej znanych utworów ojca opery narodowej, pod intrygującym tytułem Milda - litewska kantata mitologiczna. Jeszcze ciekawiej zapowiada się cykl Beethoven nasz współczesny, zaplanowany na cały 2020 rok, podczas którego wykonane zostaną wszystkie symfonie i koncerty fortepianowe mistrza z Bonn. Do realizacji tego artystycznego przedsięwzięcia zaproszono wybitnych interpretatorów dzieł Beethovena - m.in. Martina Helmchena, Martina Stadtfelda, Vadyma Kholodenko czy Trio Shaham Erez Wallfisch.

Będziemy mieli również okazję świętować jubileusz 80-lecia działalności Poznańskich Słowików. Z tej okazji zespół wykona ulubione dzieło Stefana Stuligrosza, oratorium Mesjasz Georga Friedricha Händla (26.10).

Artystką-rezydentką nowego sezonu będzie Midori Gotō. Japońska skrzypaczka debiutowała już jako sześciolatka, wykonując jeden z 24 kaprysów Paganiniego. Zaledwie kilka lat później została zaproszona przez Zubina Mehtę do występu z filharmonikami nowojorskimi w koncercie sylwestrowym. Już wtedy rozpoczęła się jej międzynarodowa kariera, ale naprawdę szerokiej publiczności dała się poznać w 1986 roku, jako czternastolatka, kiedy występując w Tanglewood z orkiestrą pod batutą Leonarda Bernsteina, zerwała strunę E. Pożyczyła instrument od koncertmistrza, ale znów straciła tę samą strunę. Nie tracąc zimnej krwi, występ dokończyła na skrzypcach kolejnego członka zespołu. Otrzymała owacje na stojąco, a następnego dnia na pierwszej stronie "New York Timesa" pojawił się nagłówek: "Dziewczyna, 14 lat, podbija Tanglewood trojgiem skrzypiec". W Poznaniu Midori usłyszymy po raz pierwszy 18.10. Zagra I Koncert skrzypcowy D-dur Siergieja Prokofiewa. W styczniu artystka zaprezentuje II Koncert skrzypcowy Béli Bartóka. Rezydenturę w Filharmonii Poznańskiej zakończy w czerwcu wykonaniem Koncertu skrzypcowego D-dur Beethovena.

Agata Szulc-Woźniak

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2019