Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Po raz drugi święto Luxtorpedy - dla całych rodzin!

Jedenaście godzin muzyki zapowiadają organizatorzy drugiej już edycji LuxFestu.

Luxtorpeda. Fot. mat. organizatorów - grafika artykułu
Luxtorpeda. Fot. mat. organizatorów

A oprócz tego mnóstwo zabaw dla dzieci. Wielogodzinna impreza w Arenie organizowana przez muzyków zespołu Luxtorpeda i ich przyjaciół odbędzie się już w tę sobotę, 16 listopada.

Z motyką na słońce

"No to był szok! Rzuciliśmy się z motyką na słońce. Dwa miesiące przygotowań i kupa nerwów organizacyjnych. Nie wiem, jak to się stało, ale wszystko się udało. Byliśmy bardzo szczęśliwi, jak widzieliśmy cztery tysiące ludzi, śpiewających razem z nami" - mówił w jednym z wywiadów Robert Litza Friedrich, lider zespołu Luxtorpeda i pomysłodawca całej imprezy, o jej ubiegłorocznym przebiegu.

Rzeczywiście, rok temu wielu obserwatorów trzymało kciuki i zastanawiało się, czy muzykom i gronu ich przyjaciół uda się sprawnie przygotować i przeprowadzić imprezę. Okazało się, że tak - bilety rozeszły się w przedsprzedaży, a całość jednodniowego festiwalu zachwyciła jego uczestników, będąc niecodziennym połączeniem rodzinnego pikniku ze znakomitymi koncertami. Ubiegłoroczny sukces zachęcił organizatorów do kontynuowania imprezy w tym roku.

Arka i Strefa Rodzinna

Bramy Areny będą w sobotę otwarte już w samo południe. Na godz. 13 zaplanowano koncert Arki Noego. To zespół, którego nie trzeba chyba specjalnie przedstawiać. Wciąż jest jednym z ulubionych wykonawców najmłodszej publiczności, a przy tym - ze względu na formułę muzyczną - jednym z najoryginalniejszych. Ponieważ zaś Arka funkcjonuje na rynku już od kilkunastu lat, to wielu spośród jej najdawniejszych fanów jest dziś dorosłymi lub prawie dorosłymi ludźmi. Wiek nie przeszkadza im jednak znakomicie bawić się w rytm piosenek Arki, o czym przekonywaliśmy się już choćby w Jarocinie czy na Przystanku Woodstock, ale i podczas ubiegłorocznego LuxFestu. A jeśli dodamy, że poza tymi najbardziej znanymi, dziecięcymi piosenkami, grupa ma w dyskografii także płyty z całkiem rockowymi czy nawet niemal punkowymi utworami, okaże się, że mamy do czynienia z zespołem prawdziwie niebanalnym - i bardzo energetycznym podczas występów.

W trakcie koncertu Arki startuje również Strefa Rodzinna, która zapewne - podobnie jak w ubiegłym roku - ulokowana będzie w holu Areny, a tam moc atrakcji i zabaw czekać będzie przede wszystkim na najmłodszych uczestników imprezy.

Około godz. 14.30 na scenie Areny mają pojawić się dwa młode zespoły zakwalifikowane do występu w efekcie konkursu muzycznego Nasze Miasto Gra. Po nich na estradzie pojawi się Tomasz Bednarek i jego zespół aTom. Bednarek nie jest debiutantem, ma za sobą m.in. muzycznie doświadczenia zdobywane w zespołach Praisebox, Rainforest i Leaf.

Trupia Czaszka

Być może najbardziej radykalny brzmieniowo koncert czeka nas ok. godz. 16.50. Lider Armii Tomasz Budzyński promować będzie swoje najnowsze wydawnictwo - nagraną z zespołem Trupia Czaszka płytę "Mor". Trupia Czaszka to formacja, która proponuje szczególnie bezkompromisową muzykę, wywodzącą się z punkowego źródła, spójną z treściowym przesłaniem utworów. Pierwszą płytę grupy, sprzed blisko dekady, wypełniły piosenki, których teksty stanowiły wiersze księdza Józefa Baki. Po długiej hibernacji Czaszka powróciła w ubiegłym roku z singlem zawierającym trzy utwory do wojennych tekstów Józefa "Ziutka" Szczepańskiego. Teksty na najnowszą płytę napisał sam Budzyński, a w składzie towarzyszącej mu grupy odnajdziemy Rafała Frantza Gieca - gitara (znanego z Armii), basistę Dariusza Budkiewicza (członka De Press) oraz perkusistę Amadeusza Kaźmierczaka.

Panny wyklęte

Na scenie LuxFestu pojawią się wszyscy trzej muzycy uważani za liderów (uśpionego chwilowo?) jednego z najświetniejszych polskich muzycznych projektów / zespołów 2Tm2,3. Zatem - między Budzyńskim i jego Trupią Czaszką, a planowanym na nieco późniejszą porę występem Litzy i Luxtorpedy - na scenie pojawi się Dariusz Malejonek i jego Maleo Reggae Rockers. Ten jeden z najświetniejszych przedstawicieli źródłowego, transowego, ale i melodyjnie rockowego reggae przedstawi zapewne kilka swoich znanych utworów. Właściwym pretekstem dla występu grupy jest jednak prezentacja materiału z wydanej niedawno intrygującej i ważnej płyty "Panny wyklęte". To projekt inspirowany historią żołnierzy wyklętych, a symboliczną patronką wydawnictwa jest Danuta Siedzikówna - "Inka", skazana na śmierć i zabita przez komunistyczne władze w 1946 roku. Na płycie piosenki śpiewają gościnnie m.in. Ania Brachaczek, Halinka Mlynkowa, siostry Paulina i Natalia Przybysz. Zapewne podczas koncertu nie będą grupie towarzyszyć...

Gospodarze

Na godz. 19.50 przewidziano występ gospodarzy imprezy. W ubiegłym roku Luxtorpeda - rzecz niecodzienna podczas takich festiwalowych imprez - zagrała dwugodzinny koncert, na który składał się bodaj cały materiał z dwóch nagranych dotąd płyt zespołu plus jeszcze kilka dodatków. W tym roku między planowanym początkiem występu Luxtorpedy, a następnym wykonawcą są znów ponad dwie godziny - należy się więc spodziewać ponownie długiego setu Litzy i kolegów. Co prawda, w bieżącym roku grupa - wbrew wcześniejszy planom - nie wydała swej trzeciej płyty, ale jak twierdzi sam Friedrich, kilka nowych piosenek z pewnością zabrzmi podczas LuxFestu.

Zapewne grupa zagra też wiele ze swych utworów z pierwszych dwóch płyt, choćby takie hity jak "Autystyczny", "Za wolność" czy "Wilki dwa". A nawiązując do treści tego ostatniego utworu Litza mówi o sobie: "Nie muszę być wszędzie rozumiany. Ważne, żebym umiał kochać drugiego człowieka. (...) Uczę się dokarmiać tego dobrego wilka, bo zły wilk ma wokoło sporo pożywienia i to gratis! Dlatego muszę na siebie uważać".

Wracając jeszcze do koncertowego repertuaru Luxtorpedy: w mocnym, motorycznym i dość radykalnym brzmieniu grupy odnaleźć można czasem nieco oddechu i dystansu. Ku zaskoczeniu publiczności zespół wykonuje czasem jeden z utworów... Franka Kimono. Litza tłumaczy, że każdy z członków zespołu miał prawo zaproponować jakiś cover do koncertowego grania: "Ja mam Metallicę, Krzyżyk ma Ironów, a Hans też chciał coś od siebie dorzucić i bardzo nas zaskoczył tym wyborem. Numer Franka Kimono świetnie sprawdza się na koncertach i doskonale pasuje do naszego poczucia humoru, tak myślę". Przed nami zatem moc atrakcji i - być może - muzycznych niespodzianek.

Trochę hip-hopu

Luxtorpeda jest niewątpliwe największą atrakcją dla publiczności, która wypełnia Arenę podczas Luxfestu. A jednak jej członkowie w charakterze największej gwiazdy zapraszają innych wykonawców. Rok temu był to Myslovitz, który grał wówczas pierwszy w Poznaniu koncert z nowym wokalistą - Michałem Kowalonkiem.

W tym roku na zakończenie zaplanowano koncert Grubsona. Litza twierdzi, że jest zachwycony twórczością i koncertami tego artysty. Grubson proponuje muzykę z pogranicza hip-hopu, dancehallu i ragga. Pochodzi z Rybnika, naprawdę nazywa się Tomasz Iwańca. Muzyczne doświadczenia zdobywał od końca lat dziewięćdziesiątych. Współpracował z wieloma czołowymi przedstawicielami polskiej sceny hip-hopu i okolic.  Swoja pierwszą studyjną płytę  "O.R.S." nagrał w 2009 roku. Od tego czasu jego kolejne dokonania lokują go w ścisłej czołówce rapujących artystów w naszym kraju.

Zakończenie LuxFestu przewidziano na godz. 24.

Tomasz Janas

  • LuxFest 2
  • Hala Arena
  • 16.11, od godz. 12
  • bilety: 59 zł - normalne, 20 zł - dzieci do lat 12, 0 zł - dzieci do lat 3 (można je nabyć na stronie www.ticketpro.pl, w sieciach Empik i Media Markt)