Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Ludziki proszą do tańca

Pablopavo to nie tylko czołowa postać polskiej sceny muzycznej i wybitny "tekściarz", ale też laureat i finalista najpoważniejszych konkursów literackich. W piątek w Zamku będzie promował swój najnowszy, znakomity album, nagrany z zespołem Ludziki.

. - grafika artykułu
Pablopavo i Ludziki, fot. materiały prasowe

"Staraliśmy się działać wedle zasady, że nie wolno pozostawiać tak poważnej rzeczy jak muzyka taneczna ludziom bez wyobraźni i iskry szaleństwa" - napisali artyści na okładce swojej najnowszej płyty "Marginal". Krążek, który był promowany świetnym singlowym utworem "Karwoski" jest z całą pewnością najbardziej tanecznym ze wszystkich solowych wydawnictw, które ma na koncie Pablopavo. Lider jest tu w niesłabnąco znakomitej formie wokalnej i tekściarskiej, a rewelacyjnego wsparcia udzielają mu świetni instrumentaliści współtworzący zespół.

Nie dla królów parkietu

Promując swój najnowszy album artysta udzielił w ubiegłym roku wielu wywiadów. Jak zawsze bardzo ciekawie opowiadał w nich m.in. o swoim rozumieniu twórczości. W rozmowie publikowanej przez "Dziennik Gazetę Prawną" twierdził, nie bez racji: "W Polsce wielu artystów nie przykłada wagi do tego, co śpiewa" I dodawał: "Dla mnie ważne jest, co chcę powiedzieć ze sceny, ale nigdy nie myślę o tekstach w oderwaniu od dźwięku. Siłą piosenki jest przecież jej melodia, rytm". Nie ma wątpliwości, że jego umiejętność snucia opowieści jest szczególnym zjawiskiem na polskiej scenie muzycznej. Przyznać trzeba jednak i to, że artysta - wraz z towarzyszącymi mu instrumentalistami - dba o to, by każdy kolejny album ukazywał nieco inne oblicze zespołu, nawiązywał do innych stylów, budził odmienne skojarzenia. Ten najnowszy w zamierzeniu miał sięgać do estetyki disco, ale nie tej upiornej, która kojarzy się z biesiadną współczesnością. Natchnieniem była tu raczej "czarna" muzyka lat 70. - funkowa, soulowa, z odrobiną reggae i bluesa, kołysząca w mądrym rytmie. Definiując muzyczną formułę wybraną dla najnowszego albumu, artysta zdradzał Onetowi: "Jeżeli myśleliśmy o imprezie, tańcu - to raczej nie o królach i królowych parkietu, tylko o ludziach, którzy w takich sytuacjach stoją na uboczu, może nawet pod ścianą, szukając własnego rytmu".

Inteligentny i wrażliwy

Pablopavo to niewątpliwie jedna z najciekawszych, najoryginalniejszych osobowości na polskiej scenie muzycznej. Zdobył wielkie uznanie prasy muzycznej oraz licznych fanów jako autor tekstów, a także wokalista słynnej grupy Vavamuffin (która niedawno obchodziła - także w Poznaniu - piętnastolecie istnienia). Od blisko dekady realizuje równolegle, z niemniejszymi artystycznymi sukcesami, karierę solową, nagrywając i koncertując głównie z zespołem Ludziki. Choć ma też na koncie krążki z DJ Praczasem oraz w trio Pablopavo  / Iwanek / Praczas.

Już od pierwszych nagrań pisano o nim, że w jego twórczości ożywa tradycja Stanisława Grzesiuka i wszystko co najlepsze w tzw. folku miejskim. Że, mimo tych odniesień, jego muzyka nie przestaje być przejmująco aktualna. To bez dwóch zdań jeden z najlepszych tekściarzy i jeden z najważniejszych wykonawców muzyki tzw. popularnej ostatnich lat w naszym kraju, co zwiastował już jego pierwszy solowy singel, wydany dziesięć lat temu, "Telehon", a potwierdzały wszystkie, bez wyjątku, kolejne płyty.

O wspomnianym już debiucie, krążku "Telehon", Marcin Świetlicki mówił: "No, wreszcie, wreszcie ktoś, kto rymuje inteligentnie i wrażliwie, głos ma jak należy, muzykę smaczną, naprawdę za dużo było już tych cwaniakowatych, niezbyt mądrych matołów, przyszedł Pablopavo i świat odtąd będzie trochę inny". Krzysztof Varga dodawał: "Pablopavo w miałkim popiele polskiej muzyki lśni jak diament". Z kolei redaktor naczelny "Lampy", Paweł Dunin-Wąsowicz twierdził: "Objawił się artysta obdarzony wielostronnym talentem literackim - epickim, lirycznym, narracyjnym, reporterskim (...), wreszcie słowotwórczym".

I byłoby to wszystko nieznośnym wręcz patosem, gdyby nie fakt, że to prawda.

"Mikrotyki"

Dodać trzeba, że Pablopavo naprawdę nazywa się Paweł Sołtys. Przed przystąpieniem do Vavamuffin występował m.in. w grupie Magara oraz Zjednoczeniu Sound System. W czasie swej kariery współpracował z ogromną liczbą innych artystów: od Sidneya Polaka (nie mylić z Sydney'em Pollackiem) po Maleo Reggae Rockers, od Molesty po Świetliki.

Z Ludzikami wydał dotąd płyty: "Telehon", "10 piosenek", "Polor" i Ladinola". W 2014 roku opublikował krążek "Tylko" sygnowany wyłącznie jako Pablopavo, nagrany solo.

Dodajmy też, że artysta pod swym prawdziwym nazwiskiem opublikował w 2017 roku w wydawnictwie Czarne tom opowiadań "Mikrotyki", który powszechnie został uznany za literackie wydarzenie. Został on świetnie przyjęty nie tylko przez czytelników i recenzentów, ale też gremia nagradzające. Dał bowiem autorowi m.in. Nagrodę Literacką Gdynia, Nagrodę im. Marka Nowakowskiego czy awans do ścisłego finału Nike.

Tomasz Janas

  • Pablopavo i Ludziki
  • 25.01, g. 20
  • Sala Wielka CK Zamek
  • bilety: 35-55 zł

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2019