Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Koniec protestu

Fisz Emade Tworzywo żegna się ze swoją ostatnią płytą Ballady i protesty (2021) serią koncertów, z których jeden odbędzie się w poznańskiej Tamie. Ci, którzy nie mieli jeszcze okazji jej sprawdzić, niech wiedzą, że to solidna porcja alternatywnego hip hopu, która zostawia w człowieku ślad. Bracia Waglewscy powrócili nim do swoich muzycznych korzeni, grając niemal dokładnie tak jak dwie dekady temu. Jednocześnie pokazując, że muzyczny sprzeciw nie musi być tylko młodzieńczym hałasem, ale dojrzałą, celną i ciętą ripostą.

. - grafika artykułu
Fisz Emade Tworzywo, fot. materiały prasowe

Kiedy jesienią 2021 roku Waglewscy wspominali pracę nad tym krążkiem, podkreślali, że największym bodźcem do jego powstania była refleksja, że dzisiejszy świat wydaje się być coraz bardziej podzielony i wszystko się w nim trzęsie. Poczuli, że muszą dać upust związanej z tym złości i zaprotestować, choć ich płyta na pewno nie jest płytą buntu w dosłownym tego słowa znaczeniu. Brak w niej frazesów, moralizatorstwa i taniej publicystyki.

Ballady i protesty to raczej przykład tego, jak kontrując i punktując, nie zapomina się o tym, by przekaz nie przesłaniał muzyki. Tu siły są zrównoważone - komentarze Fisza nie kipią agresją, ale skłaniają do refleksji i raczej stawiają pytania, aniżeli dają odpowiedzi. Jest też sporo miejsca dla muzyki Piotra. Klasyczny hip hop z lat dziewięćdziesiątych, połączony z organiczną elektroniką, która jest już jego wizytówką, znów wybrzmiał jak trzeba, przydając wersom brata jeszcze większego wyrazu.

Ten album to zbiór intelektualnych, choć nieprzeintelektualizowanych, czasem dość filozoficznych spostrzeżeń podstawionych pod jeden wspólny mianownik - "dość!". To rzut okiem na politykę w naszym kraju, ale i na to, co dzieje się poza jego granicami, z globalnymi kataklizmami (za które sami odpowiadamy) włącznie. To środkowy palec wymierzony w kierunku "luksusowych panów" na Zachodzie, którzy choć wiele mówią o dbałości o planetę, to nie kiwną w jej sprawie choćby palcem. To kilka słów o prawach człowieka i sytuacji w Afryce, i kilka słów o prawach kobiet w Polsce. Opowieść o mikro- i maxi-zniszczeniach, jakie trawią społeczeństwa, bez względu na to, jaką część globu zamieszkują.

Ballady i protesty to również wrażliwość, do której zresztą panowie już dawno zdążyli nas przyzwyczaić, a którzy tym razem wzięli sobie do współpracy wielu cenionych muzyków -  gitarzystę Michała Sobolewskiego, klawiszowca Mariusza Obijalskiego oraz basistów Marcina Pendowskiego i Staszka Wróbla. I tylko Waglewskiego seniora brak - mając w pamięci całe to dobro, jakie dali nam wspólnym projektem Waglewski Fisz Emade, można sądzić, że Wojciech, choćby w roli gościa, na Balladach i protestach sprawdziłby się idealnie.

Nie ma jednak powodów do narzekań - zwłaszcza mając na uwadze fakt, że po każdym pożegnaniu z płytą, Fisz i Emade biorą się za kolejną. Nie wspominając o tym, że jedną już zdążyli nas poczęstować! Mowa o zeszłorocznym My, współtworzonego przez nich zespołu Kim Nowak - albumie powstałym z tęsknoty za bezpretensjonalnym rockiem. Nowy rok dopiero wystartował, więc miejmy nadzieję, że i tym razem coś kombinują!

Sebastian Gabryel

  • Fisz Emade Tworzywo
  • 17.03, g. 20
  • Tama
  • bilety: 119 zł

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2024