Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Kim jest Cohen?

Przed rokiem członkowie Kwartetu ProForma wydali fantastyczną płytę Leonard Cohen. Wiemy kim jest. W najbliższy czwartek będą ja promowali U Bazyla z gościnnym udziałem m.in. Kazika Staszewskiego i Titusa.

, - grafika artykułu
fot. materiały prasowe

Przemysław Lembicz, lider Kwartetu ProForma mówił przed kilkoma laty w rozmowie dla miesięcznika "IKS", że zarówno on, jak i wszyscy jego koledzy z grupy grali swego czasu mocną muzykę rockową: "Wszystko się obracało wokół rocka i metalu! I było młodzieńcze marzenie, żeby zrobić coś, co zatrzęsie polską sceną rockową. A z ProFormą nigdy nie robiliśmy niczego z przymusu i pod ciśnieniem. Może dlatego się udało". Udało się znakomicie. Mimo bowiem, że nie rozpieszczana przez media, grupa ta przeszła w minionym dwudziestoleciu fascynującą drogę stając się w ostatnich latach jednym z ważniejszych i najoryginalniejszych zespołów - co ciekawe zarówno w perspektywie piosenki o ambicjach literackich, jak i realnie rockowego grania. Jednym z tego przykładów są liczne wspólne dokonania z Kazikiem Staszewskim, zawierające w sobie poza wieloma świetnie przyjmowanymi koncertami także ważne wydawnictwa: płyty CD Wiwisekcja i Tata Kazika kontra Hedora (czyli płyta znana jako Tata 3 - dopełniająca trylogię utworów z repertuaru Stanisława Staszewskiego, której dwie pierwsze części nagrał zespół Kult) oraz koncertowe DVD zatytułowane Diwidisekcja

Współpraca z liderem Kultu to jednak przecież nie wszystkie ważne dokonania poznańskiego kwintetu. Niemniejszą siłę i wartość mają autorskie sukcesy zespołu, spośród których warto szczególnie zauważyć pierwszy pełnowymiarowy oficjalny krążek Na końcu świta sprzed siedmiu lat i wspominany już najnowszy album Leonard Cohen. Wiemy kim jest, który będzie pretekstem czwartkowego koncertu. Płytę tę, która opublikowana została pod koniec ubiegłego roku, grupa nagrała już wiosną 2018 roku, z myślą o rychłej publikacji u prestiżowego wydawcy. Niestety, materiał na kilka lat trafił na półkę i niezbędna okazała się nawet internetowa zbiórka, by wykupić materiał i móc go samemu opublikować. Na szczęście udało się, bowiem mamy tu do czynienia z dziełem naprawdę znakomitym.

Nie pierwsza to w naszym kraju próba mierzenia się z twórczością Leonarda Cohena, ale z pewnością jedna z najbardziej udanych. Jak pisaliśmy w naszej recenzji tego dzieła: "Członkowie grupy unikają hitów, koncentrują się na późnym okresie działalności wielkiego barda i - przede wszystkim - oddają mu hołd nie poprzez wierne naśladowanie jego estetyki, a wchodząc z nią w (jakże udany) dialog. Nie boją się więc własnych aranżacji i interpretacji, a słowa mistrza przedstawiają w tłumaczeniach Daniela Wyszogrodzkiego". I jakkolwiek świetne wrażenie robią utwory śpiewane przez Przemysława Lembicza (moim zdaniem jeden z najciekawszych i jeszcze wciąż niedocenionych wokali w naszym kraju), grupa zdecydowała się na zaproszenie do udziału w nagraniach płytowych godnych uwagi gości.

Smaczku płycie dodaje więc obecność w pojedynczych utworach Kazika Staszewskiego, ale też Titusa z Acid Drinkers, Romana Kostrzewskiego z Kata czy Arkadiusza Jakubika (w kontekście rockowym wokalisty formacji Dr Misio, niemniej znanego jako ceniony aktor). Nieco przewrotnie powiem jednak, że w sensie artystycznym najświetniejszym "gościnnym dodatkiem" na wspomnianej płycie jest dla mnie udział Jagody Bień, związanej z poznańskim Asz.Teatrem, a prywatnie z liderem ProFormy - ich duet w piosence Odchodzi Aleksandra to jeden z najbardziej przejmujących (i zachwycających) fragmentów płyty. Zarówno Jagoda Bień, jak też Kazik i Titus będą gośćmi czwartkowego koncertu. 

Jeśli trzeba (warto!) przypomnieć kilka podstawowych informacji o poznańskim zespole, to przede wszystkim tę, że jego historia rozpoczęła się w 2001 roku w formule duetu, który tworzyli Przemysław Lembicz i Marcin Żmuda. Jak mówił pierwszy z nich we wspomnianej rozmowie dla "IKS"-a: "Zaczynaliśmy od Młodszych Panów Dwóch. Młodszych Panów Trzech jeszcze brzmiało, ale dalsze rozszerzanie tej nazwy nam nie pasowało. Powstał więc Kwartet ProForma. Zależało nam na tym, żeby nazwa nic nie znaczyła, ale to się nie udało. Bo kwartet ogranicza nas do czterech muzyków, co jakoś obeszliśmy, ale nazwa kojarzy się z muzyką klasyczną. Pomijam to, że - jak się okazało - istnieje zespół weselny Pro Forma. Czterech muzyków z Poznania i okolic. Bardzo się z nimi zaprzyjaźniliśmy". Od pięciu lat kwartet to zespół pięcioosobowy. Jego skład tworzą:  Przemysław Lembicz - śpiew, gitara, Piotr Lembicz - gitary, Marcin Żmuda - instrumenty klawiszowe, śpiew, Wojciech Strzelecki - gitara basowa, śpiew, Marek Wawrzyniak - perkusja, instrumenty perkusyjne.

A repertuar? Opowiada Przemysław Lembicz: "Właśnie, pytanie: co gramy? Wiadomo było że Kaczmarskiego, ale od samego początku był też Staszewski. Wiedzieliśmy, że żeby to było atrakcyjne, musimy postawić na słowo". Do mistrzowskiego interpretowania utworów tria Kaczmarski-Gintrowski-Łapiński i piosenek Staszewskiego dołączyły wkrótce tłumaczenia utworów Nicka Cave'a, Toma Waitsa i wreszcie własna twórczość. Lata cotygodniowych (czasami nawet częstszych) koncertów klubowych dały członkom grupy nie tylko bogaty repertuar i sceniczne obycie, ale też spokój i swobodę w operowaniu muzycznymi środkami, a jednocześnie świadomość bycia na scenie i - gotowość na sukces. Nawet jeśli nie przyjdzie on jako wielki triumf komercyjny, członkowie Kwartetu już go przecież osiągnęli, wypracowując własny, oryginalny styl. Można się o tym przekonać już w czwartkowy wieczór w klubie U Bazyla.

Tomasz Janas

  • Kwartet ProForma, support: B. Capello
  • U Bazyla
  • 15.12, g. 19
  • bilety: 70 zł

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2022