Muzycy z Klezmafour pochodzą z takich ośrodków jak Lublin, Białystok oraz Warszawa. I właśnie z klezmerskiej tradycji tych rejonów czerpią inspirację. W swoim repertuarze mają utwory głęboko zakorzenione w żydowskim folklorze, ale też w muzyce bałkańskiej, zahaczając jednocześnie o elektronikę, dub oraz rock.

Członkowie Klezmafour, czyli Wojciech Czapliński, Andrzej Czapliński, Rafał Grząka i Tomasz Waldowski są absolwentami Uniwersytetu Muzycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie. Panowie nie boją się eksperymentów, a ich gruntowne przygotowanie, w tym edukacja muzyczna od najmłodszych lat, pozwalają na realizowanie założenia "idealnego zgrania". - Chcemy, aby nasza muzyka brzmiała, jak wykonywana na jednym instrumencie. Doskonałe wyczucie proporcji barwowych i dynamicznych oraz umiejętne operowanie nimi - to nasz cel, do którego dążymy od początku - zdradzili w jednym z wywiadów.

W 2011 roku zespół wydał swoją pierwszą płytę - "5th Element", która spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem. A po jej ukazaniu artyści wyruszyli w międzynarodową trasę koncertową, uczestnicząc w największych festiwalach muzyki klezmerskiej.

Klezmafour zdobył wiele wyróżnień i został laureatem dwóch nagród prestiżowego International Jewish Music Festval 2010 w Amsterdamie. Ta wygrana z kolei zaowocowała kolejną trasą zespołu, tym razem po Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Klezmafour występował wówczas przed ogromną publicznością u boku m.in. słynnego Balkan Beat Box. Został także bardzo dobrze przyjęty na takich festiwalach jak: Heineken Open'er, Przystanek Woodstock, Ethno Port Poznań czy Lviv Klezmer Fest na Ukrainie.

Klezmafour w swoim dorobku ma także drugą płytę, na którą muzycy nie kazali swoim fanom zbyt długo czekać. Na krążku tym - zatytułowanym "W górę!" z 2014 roku, oprócz skrzypiec i olśniewających partii klarnetu, pojawił się także głos. "Zawsze bardzo intryguje mnie nieoczywiście brzmiąca muzyka, nie dająca się jednoznacznie sklasyfikować, dlatego też nie mogłam obojętnie przejść obok tego albumu. Piękne aranżacje muzyczne nadają mu tajemnicze brzmienie. Jest raz refleksyjnie, a raz energicznie. "W górę" może być pomysłem na zamknięcie karnawału, w zupełnie innej niż dotychczas stylistyce" - pisała dla jednego z muzycznych portali, Agnieszka Strzemieczna. Jej zdaniem także, twórczość zespołu, który wystąpi niebawem dla poznańskiej publiczności, to "muzyka klezmerska na miarę XXI wieku". "To tak jakby zmieszać teraźniejszość z przeszłością" - czytamy w recenzji.

Monika Nawrocka-Leśnik

• Koncert zespołu Klezmafour w ramach obchodów XVIII Dnia Judaizmu
• 17.01, g. 20
• Blue Note