Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Grzech łakomstwa, czyli muzycy z pełnymi brzuchami

Muzyka i jedzenie? U żadnego z kompozytorów (choć pokaźne brzuchy niektórych z nich wskazują na kulinarne inklinacje równe muzycznym) nie łączą się one tak jak u Rossiniego. Twórca 39 oper dzieła sceniczne skończył komponować w wieku 37 lat, by zająć się mniej wymagającymi formami oraz... zgłębianiem sztuki kulinarnej.

. - grafika artykułu
Volodymyr Andrushchak, fot. materiały prasowe

- Wszyscy pracują dla trzech rzeczy: sławy, złota i przyjemności. Sławę już mam, złota mi nie trzeba, a przyjemności już dawno mnie znudziły... - miał odpowiadać Rossini na pytanie o powód porzucenia komponowania oper. Ci, którzy głębiej zanalizują jego twórczość odkryją, że to zgrywa kompozytora znanego z dużego poczucia humoru. Prawdziwe przyjemności były bowiem dopiero przed nim.

Kto wymyślił bitą śmietanę? Kto rozsławił maderę - przyprawę o takiej samej nazwie jak wyspa, z której pochodzi? Komu najwięksi mistrzowie sztuki kulinarnej dedykowali swoje potrawy? Na wszystkie pytania odpowiedź brzmi: Rossini! Pełni pikanterii (a także dowolnej ilości innych smaków) doda zajrzenie do kart menu: Tournedos Rossini, pizza Rossini, cannelloni alla Rossini, koktajl Rossini, filet Rossini, zupa pomidorowa alla Rossini... Wszystko to oczywiście zjemy we włoskich restauracjach: Ristorante Rossini, Rossini Quatro, Trattoria Rossini...

- Płakałem w życiu dwa razy: raz, kiedy umarła mi matka, i drugi, gdy na moich oczach kelner upuścił indyka z truflami do jeziora Como... - powiedział twórca Cyrulika sewilskiego. Skąd u Rossiniego tak duża miłość do jedzenia? Czy muzyka wpłynęła na subtelność jego podniebienia? Najpełniejszym wyrazem kulinarnych fascynacji kompozytora jest cykl Grzechy starości, czyli drobne utwory fortepianowe, wokalno-instrumentalne oraz kameralne. Te błyskotliwe miniatury układają się w prawdziwą muzyczną ucztę (frazes ten pasuje tu jak buraczki do schabowego): Rzodkiewki, Korniszony, Masło, Suszone figi, Migdały czy Orzechy - to tytuły niektórych z nich. Utwory te sprawiają, bardziej nawet niż wszystkie jego opery komiczne (buffa) razem wzięte, że kompozytor staje nam się bliższy, bardziej ludzki. Grzech łakomstwa zbija tę postać z cokołu, podobnie jak kucharska czapeczka Rossiniego na plakacie środowego koncertu Speaking Concert. Po prostu palce lizać!

Wydarzenie Rossini Saute to idealna okazja, by na tacy otrzymać historię kompozytora podaną bez panierki i mocno rozgrzaną. Dowiemy się między innymi, czy w operze wypada jeść lody. Jako recenzentka podpowiem, że może nie wypada, ale niektóre spektakle łatwiej byłoby wysłuchać do końca z miseczką zimnego deseru w ręku. Organizatorzy koncertu zapowiadają także mniej kulinarne, ale równie przyjemne i ciekawe tematy. Kto wymyślił telenowele? Co zrobić, gdy solistka nie umie śpiewać? O tych i innych tematach kluczowych dla świata kultury i rozrywki opowie niezastąpiony Marcin Sompoliński przy dźwiękach Cyrulika sewilskiego w wykonaniu Orkiestry Collegium F. W roli solistów wysłuchamy Iwonę Hossę, Magdalenę Wachowską, Bartosza Nowaka, Volodymyra Andrushchaka i Roberta Ulatowskiego. Włoski klimat pomogą zbudować materiały filmowe, zrealizowane specjalnie na potrzeby koncertu w Bolonii, Pesaro i Sewilli. Gościem specjalnym będzie najsłynniejszy polski krytyk kulinarny - Robert Makłowicz. Na koncert warto przyjść z pełnym brzuchem, aby dźwięki burczenia wywołane smakowitymi tematami nie przeszkodziły odbioru pozostałym, sytym słuchaczom. Smacznego!

Aleksandra Kujawiak

  • Speaking Concert - Rossini Saute
  • 30.01, g. 19.30
  • Aula UAM
  • bilety: 33-104 zł

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2019