Kultura w Poznaniu

Historia

opublikowano:

Okręt jego wysokości

12 grudnia 1908 roku w stoczni w Kilonii zwodowano SMS "Posen", jeden z czterech pancerników typu Nassau wchodzących w skład Kaiserliche Marine, wtedy drugiej, po brytyjskiej Royal Navy, marynarki wojennej na świecie.

. - grafika artykułu
fot. ze zbiorów Tadeusza Bonieckiego

Bazą SMS (niem. Seiner Majestät Schiff - okręt jego wysokości - przyp. red) "Posen"  był główny port niemieckiej marynarki wojennej w Wilhelmshaven w Saksonii nad Morzem Północnym. Nazwa okrętu, podobnie jak innych niemieckich pancerników (np. SMS "Rheinland" - Nadrenia, SMS "Westfalen" - Westfalia) pochodziła od nazwy Prowincji Poznańskiej (Provinz Posen) i miała zapewne na celu propagandowe podkreślenie więzów łączących te tereny z II Rzeszą.

Załoga SMS "Posen" liczyła 40 oficerów i około tysiąca marynarzy. Okręt miał 146,1 m długości, prawie 27 m szerokości i 9 m zanurzenia. Wyporność jednostki wynosiła 18 500 ton, a prędkość dochodziła do 20 węzłów. Pancernik uzbrojony był w 12 dział kal. 28 cm umieszczonych w sześciu wieżach, 12 dział kal. 15 cm oraz 16 dział kal. 8,8 cm. Konstruktorzy, zamiast napędu opartego o nowoczesną wówczas turbinę parową, wyposażyli go w tradycyjne maszyny parowe wykorzystujące 12 opalanych węglem kotłów. SMS "Posen" był okrętem "pancernym". Przed atakami artylerii nieprzyjaciela miały go chronić wzmocnione stalowymi osłonami burty, pokład i wieże, w których mieściły się działa.

SMS "Posen" okazał się bardzo skutecznym okrętem, biorącym aktywny udział w I wojnie światowej. Pod dowództwem komandora Richarda Langego wszedł w skład 2. Dywizjonu I Eskadry Pancerników, pełniąc funkcję okrętu flagowego. Brał udział w najważniejszych i największych bitwach morskich I wojny światowej: bitwie w Zatoce Ryskiej 8-19 sierpnia 1915 roku czy bitwie jutlandzkiej 31 maja - 1 czerwca 1916 roku. W czasie tego ostatniego starcia krótko po północy 1 czerwca 1916 roku przypadkowo staranował inny okręt niemieckiej marynarki wojennej, lekki krążownik SMS "Elbing" (Elbląg), doprowadzając ostatecznie do jego zatonięcia i uszczuplając stan liczebny i potencjał militarny Kaiserliche Marine. Co ważne, sam SMS "Posen" wyszedł z tej kolizji bez szwanku. W czasie bitwy jutlandzkiej okręt miał wystrzelić aż 148 pocisków, nie doznając przy tym żadnych uszkodzeń ze strony okrętów Royal Navy. Z kolei sam kilkakrotnie trafił brytyjski krążownik HMS "Princess Royal" oraz niszczyciele "Ardent" i "Nestor", ten ostatni zatonął.

Ostatnią misją pancernika był udział w ekspedycji do Finlandii wczesną wiosną 1918 roku, gdzie doszło do wojny domowej proniemieckich monarchistycznych oraz republikańskich kręgów politycznych z bolszewikami. Po zakończeniu I wojny światowej okręt przeszedł w ręce Wielkiej Brytanii jako rekompensata za zniszczone okręty brytyjskie. W 1922 roku został zezłomowany w stoczni rozbiórkowej w Holandii.

Ta historia, być może mało istotna dla dziejów miasta, ale ciekawa ze względu na nazwę okrętu, nie pojawiłaby się w Cyrylu, gdyby nie wspaniały zbiór kart pocztowych Tadeusza Bonieckiego. Można z nich budować mniejsze kolekcje tematyczne, takie jak ta, intrygujące i daleko wykraczające poza granice współczesnego Poznania. Krótki, acz intensywny żywot SMS Posen z pewnością wzbudzi zainteresowanie badaczy historii wojskowości, marynistów i poznaniaków poszukujących w historii śladów swojego miasta.

Paweł Michalak

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2023