Kultura w Poznaniu

Film

opublikowano:

Korzenie

- Zaczyna się od żywiołowych scen pokazujących kłótnie rodzinne związane z pogrzebem. Z czasem jednak film się wycisza i koncentruje na postaci Neige, która obsesyjnie wręcz stara się prześwietlić swoją tożsamość - o filmie DNA pisze Bartosz Żurawiecki.

. - grafika artykułu
fot. materiały dystrybutora

Francuska aktorka i reżyserka Maïwenn znana jest w Polsce przede wszystkim z dramatu Poliss, w którym w szorstki, naturalistyczny sposób przedstawiła pracę policji. Film zdobył uznanie i w roku 2011 przyniósł autorce nagrodę na festiwalu w Cannes. Jej najnowszy obraz, DNA, można uznać za dzieło w dużej mierze autobiograficzne, zwłaszcza że sama zagrała w nim główną rolę. Rodzina jej matki pochodzi z Algierii, podobnie jak rodzina bohaterki DNA, Neige, która chce poznać bliżej swoje korzenie. Bezpośrednim impulsem staje się śmierć seniora rodu, człowieka, który przybył przed laty do Francji, by rozpocząć tu nowe życie.

DNA zaczyna się od żywiołowych scen pokazujących kłótnie rodzinne związane z pogrzebem. Z czasem jednak film się wycisza i koncentruje na postaci Neige, która obsesyjnie wręcz stara się prześwietlić swoją tożsamość. Zamawia nawet test mający określić, ile w jej krwi jest genów arabskich, ile francuskich, a ile wietnamskich - gdyż z kolei rodzina ojca Neige wywodzi się z Azji Południowo-Wschodniej. Pytanie tylko, czy takie esencjalistyczne podejście do swojego pochodzenia ma dzisiaj w ogóle sens. Niebezpiecznie zbliża się bowiem do nacjonalizmu i ksenofobii.

Maïwenn towarzyszą na ekranie znani francuscy aktorzy - Louis Garrel w roli sarkastycznego kuzyna i Fanny Ardant jako skonfliktowana z córką matka Neige. DNA miało być prezentowane na ubiegłorocznym festiwalu w Cannes, jednak, jak wiadomo, pandemia pokrzyżowała plany. Wszyscy jesteśmy ciekawi, czy w tym roku impreza się odbędzie, tak jak zapowiedzieli organizatorzy, w lipcu.

Bartosz Żurawiecki

  • DNA
  • reż. Maïwenn
  • premiera: 17.06

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2021