Kultura w Poznaniu

Film

opublikowano:

Koniec niewinności

Nickelowi bardzo dobrze udało się oddać senną, a jednocześnie naładowaną emocjami i erotyzmem atmosferę miasteczka. Młodzi spotykają się głównie na basenie, gdzie prężą się jeden przed drugim i nawzajem podglądają - o filmie Ostatni komers pisze Bartosz Żurawiecki.

. - grafika artykułu
fot. materiały dystrybutora

Debiutujący w polskim kinie reżyser Dawid Nickel postanowił wrócić do swych czasów nastoletnich i opowiedzieć o młodych ludziach z małego miasta mierzących się z problemami, które ich przerastają. Jest lato, zbliża się koniec roku szkolnego (stąd tytuł filmu, komers to impreza na zakończenie podstawówki bądź nieistniejącego już w polskim systemie edukacyjnym gimnazjum). Oliwia (Nel Kaczmarek) zachodzi w niechcianą ciążę z Dawidem zwanym Chomikiem (Jakub Wróblewski). Natomiast Tomek (Mikołaj Matczak) zakochuje się w chłopaku swojej siostry, Moniki (Sandra Drzymalska) - rosłym Kubie (Michał Sitnicki). To dwa główne wątki, pierwszy z nich został zaczerpnięty z powieści Anny Cieplak Ma być czysto.

Nickelowi bardzo dobrze udało się oddać senną, a jednocześnie naładowaną emocjami i erotyzmem atmosferę miasteczka. Młodzi spotykają się głównie na basenie, gdzie prężą się jeden przed drugim i nawzajem podglądają. Ich życie toczy się w trójkącie szkoła-dom-kościół, nie bardzo mogą liczyć na wsparcie dorosłych, przewijających się tu w dalekim tle i zajętych własnymi problemami. Część bohaterów opuści wkrótce rodzinne strony, przeniesie się do dużego miasta. Ostatni komers spowija więc klimat pożegnania z dzieciństwem, wchodzenia w dorosłe życie, które przyniesie kolejne rozczarowania, ale i pewnie radości.

Film wygrał na ostatnim Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych konkurs Mikrobudżety, przeznaczony dla debiutantów i gromadzący filmy zrealizowane za niewielkie pieniądze. Na tymże festiwalu otrzymał także nagrodę Jury Młodych.

Bartosz Żurawiecki

  • Ostatni komers
  • reż. Dawid Nickel
  • premiera: 14.05

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2021