Kultura w Poznaniu

Kultura Poznań - Wydarzenia Kulturalne, Informacje i Aktualności

opublikowano:

Blues, rock i prawdziwy klejnot

Sean Webster, genialny muzyk i kompozytor, właściciel uwodzicielskiego, zadziornie zachrypniętego głosu, wystąpi 6 czerwca w klubie Blue Note. 

. - grafika artykułu
Fot. materiały organizatorów

Jego wokal, porównywany do brzmienia Joe Cockera, Bryana Adamsa czy Jonny'ego Langa, wdziera się pod skórę i wędruje dreszczem po kręgosłupie; stanowi też najlepszy dowód na to, że ten pan zdążył już sporo przeżyć. Sean Webster, ważna postać brytyjskiej sceny bluesowo-rockowej, w ciągu ostatniej dekady dał się poznać przede wszystkim jako świetny instrumentalista z talentem do pisania piosenek, w dodatku obdarzony całkiem imponującymi strunami głosowymi. Choć od 2003 r. przez jego zespół przetoczyło się już wielu muzyków, on nadal skupia się na tym, co wychodzi mu najlepiej, czyli na komponowaniu.

Na powierzchnię rynku muzycznego wypłynął w 2004 r. za sprawą debiutanckiego albumu "Long Time Coming". Szczególne uznanie wzbudziła wówczas jego gra na gitarze, w której odnaleźć można wpływy twórczości Alberta Collinsa, Erica Claptona, Marka Knopflera, Gary'ego Moore'a oraz SRV. Młody Sean Webster tak bardzo wpadł w oko (a raczej w ucho) krytykom, że "Blues Matters", czyli wiodący brytyjski magazyn poświęcony bluesowi, opisał jego pierwszą płytę jako "prawdziwy klejnot".

W 2005 r. jego zespół zagrał m.in. na Burnley Festival, Maryport Festival czy Great British R&B Festival w Colne. Drugim albumem przekroczył granice muzyki bluesowej, przyciągając tym samym młodszych słuchaczy. "If Only" zwrócił uwagę redaktora z "Where's Eric", oficjalnego magazynu Erica Claptona, Tony'ego Edsera, który uznał Webstera za wschodzącą gwiazdę, której poczynania z pewnością warto śledzić. Dzisiaj muzyk ma za sobą trasy koncertowe po Stanach Zjednoczonych i Europie, wydał kolejne dwa krążki (w tym jeden podwójny) oraz singiel.

Na scenie towarzyszy mu skład, który nazywa najlepszym, z jakim dotąd miał przyjemność grać, czyli Phil Wilson na perkusji i jego starszy brat Ash na gitarze oraz Greg Smith na basie. Swój podziw dla muzycznych kompanów Webster wyraził słowami: - Za każdym razem, gdy pojawiam się na scenie z tymi chłopakami, sprawiają oni, że gram lepiej. Przy nich zawsze świetnie się bawię, a ze sceny schodzę z uśmiechem -. Czy będzie się uśmiechał również w najbliższy piątek, po występie w Blue Note? Biorąc pod uwagę jego dotychczasową karierę, chyba nie mamy powodów, aby w to wątpić.

Karolina Gumienna

  • Koncert Seana Webstera
  • 6.06, g. 20
  • Blue Note
  • Bilety: 30 i 25 zł