"To prawdziwa mieszanka wybuchowa, kulturowy tygiel, zaskakujący różnorodnymi pomysłami i rozbrajającą dynamiką gry - jest tu muzyka klezmerska, fascynacja folklorem południowej Europy, improwizacja, otwartość i nieprzewidywalność (...), a przy tym energia i zapamiętanie godne rockowych bandów" - pisał ceniony krytyk Jacek Hawryluk o jednej z płyt zespołu. Muzyka krakowskiego kwartetu wciąż jednak ewoluuje, wciąż odnajdują się w niej nowe barwy, nowe natchnienia. Nie przypadkiem przecież przed kilkoma laty, będąc (z ówczesnej perspektywy) u szczytu kariery zmienili nazwę zespołu. To była kwestia artystycznej uczciwości, ale też scenicznej odwagi...